Iga Świątek (1. WTA) nie przyzwyczaiła nas do tego, że w pierwszej wielkoszlemowego turnieju może mieć jakiekolwiek problemy z odniesieniem zwycięstwa. Co więcej, raczej takie zjawisko jest obce nawet dla samej liderki rankingu WTA. Tymczasem w inauguracyjnym starciu na tegorocznym US Open w drugim secie była bliska porażki z Kamilą Rachimową (104. WTA). Przez moment przegrywała w tie-breaku 3:6, jednak ostatecznie zdobyła pięć punktów pod rząd, wygrała 6:4, 7:6(6) i awansowała do kolejnego etapu zawodów.
- Warto z takiego meczu wyciągnąć jakieś wnioski. W drugim secie mnie mocno spięło, więc starałam się po prostu skoncentrować bardziej na tenisie niż na tym, co się dzieje dookoła. Mój poziom drastycznie się zmienił i tak nie powinno być, więc muszę być bardziej stabilna następnym razem - tłumaczyła w pomeczowym wywiadzie.
W pierwszej rundzie niewielkie problemy napotkał również Hubert Hurkacz (7. ATP). Nasz najlepszy tenisista potrzebował dwóch tie-breaków, aby finalnie pokonać Timofiejema Skatowa (188. ATP) 6:3, 7:6(4), 7:6(3) i zameldować się w drugiej rundzie US Open. "Udany pierwszy dzień pod nowojorskim słońcem" - skwitował swoje zmagania w mediach społecznościowych, choć czasami cytowane słońce przysłaniały niewielkie chmury.
Teraz nasi reprezentanci czekają na kolejne spotkania na nowojorskich kortach. W 1/32 finału Iga Świątek zagra z Japonką Eną Shibaharą (217. WTA), natomiast siódmy w rankingu Polak zagra z Australijczykiem Jordanem Thompsonem (32. ATP). W teorii dużo trudniejsze zadanie czeka Hurkacza. Obaj zawodnicy nie mieli jeszcze okazji do starcia, jednak miejsce w pierwszej 40. rankingu Thompsona nie wzięło się znikąd.
W środowy wieczór poznaliśmy plan gier na czwartek 29 sierpnia. Wtedy to zobaczymy na korcie zarówno Świątek, jak i Hurkacza. Zgodnie z rozpiską 23-latka powinna rozpocząć swój mecz z Japonką jako druga w sesji, która startuje o godz. 18 polskiego czasu (wcześniej zagrają Jannik Sinner i Alex Michelsen). Z kolei jej o cztery lata starszy rodak zacznie rywalizację z Australijczykiem o godz. 17. Zapraszamy na relacje tekstowe z obu spotkań polskich tenisistów, które odbędą się na Sport.pl oraz w naszej aplikacji mobilnej.