Rywalizacja w US Open powoli nabiera rozpędu. Na wtorek zaplanowano kolejne mecze pierwszej rundy, wśród których nie brakowało bardzo interesujących pojedynków. W jednym z nich Jekaterina Aleksandrowa (20. WTA), czyli finalistka turnieju w Cleveland, zmierzyła się z byłą finalistką zmagań na Flushing Meadows Leylah Fernandez (67. WTA).
Lepszy początek zanotowała Kanadyjka, która w czwartym gemie przełamała rywalkę i wyszła na 3:1. Aleksandrowa nie pozostała dłużna i od razu odrobiła stratę. Po dwóch kolejnych przełamaniach Rosjanka utrzymała podanie i wyrównała na 4:4. Późniejsze gemy padały łupem podających, co doprowadziło do tie-breaka. W nim z początku lepiej prezentowała się Rosjanka, która mimo ambitnej postawy rywalki cieszyła się ze zwycięstwa w tej partii 7:6(4).
Drugi set początkowo miał bardzo podobny przebieg. Tym razem na 3:1 z przełamaniem uciekła jednak zawodniczka z Rosji, która szybko dała się dogonić, mimo trzech breakpointów w szóstym gemie. Po dwóch utrzymanych podaniach Kanadyjka zanotowała drugie przełamanie i wyszła na 5:4. Rywalka nie pozwoliła jej jednak zamknąć seta przy własnym podaniu i odrobiła stratę, by po chwili znowu dać się przełamać. Fernandez tym razem nie wypuściła już z rąk szansy na wygranie partii i triumfowała 7:5.
Podrażniona Aleksandrowa mocno otwarła decydującą odsłonę i szybko odskoczyła na 3:0. Niżej notowana rywalka odpowiedziała serią czterech wygranych gemów z rzędu, notując dwa przełamania i obejmując prowadzenie. Trwało ono jednak bardzo krótko. Rosjanka odrobiła straty w ósmym gemie, a po wygranym gemie serwisowym zanotowała trzecie już przełamanie w tym secie. Dało jej to zwycięstwo 7:6(4), 5:7, 6:4 i awans do drugiej rundy US Open.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Rosjanka szybko zakończyła tym samym przygodę finalistki turnieju sprzed dwóch lat z tegoroczną rywalizacją. Potwierdziła tym samym dobrą dyspozycję z turnieju w Cleveland, w którym otarła się o zwycięstwo. Teraz Aleksandrowa zmierzy się z Łesią Curenko (46. WTA) lub Elsą Jacquemot (181. WTA).