Holger Rune (ATP: 29.) błysnął podczas Roland Garros 2022 znakomitym wynikiem. 19-latek dotarł aż do ćwierćfinału, co było jego największym osiągnięciem w karierze, bo wcześniej nigdy nie udało mu się dojść nawet do II rundy turnieju wielkoszlemowego. Co więcej, Dania doczekała się reprezentanta tego kraju na tym etapie rozgrywek RG po raz pierwszy od 55 lat.
Zazwyczaj młodzie zawodnicy osiągający taki wysoki poziom zyskują mnóstwo kibiców. W tym przypadku być może grono fanów powiększyło się, ale na pewno nie można mówić o dużym przypływie zwolenników. A to wszystko przez kontrowersyjne zachowanie Duńczyka.
– Mam ekstremalną pasję do sportu i być może czasami za bardzo to pokazuję. Mam 19 lat. Jestem nadal młody i każdego dnia robię wszystko, aby dodać coś pozytywnego do mojej postawy. To jest proces. Widzę zmiany i to jest świetne. Jeśli wszyscy ludzie na świecie byliby tacy sami i myśleli tak samo, to byłoby to straszne. Fajnie jest, gdy wiesz, czego chcesz, i lubisz swój charakter - powiedział Rune cytowany przez express.co.uk.
Spore oburzenie 19-letni tenisista wywołał podczas przegranego ćwierćfinału French Open z Casperem Ruudem (ATP: 5.). - Odejdź! Odejdź! Odejdź! - krzyczał wściekły w trakcie trzeciego seta meczu. Słowa młodego Duńczyka padły w kierunku boksu, gdzie siedział jego sztab trenerski, a także rodzina. Chwilę później kamery pokazały, jak trybuny opuszcza jego matka, a zarazem trenerka Aneke Rune. W boksie pozostali jego trener Lars Christensen oraz siostra.
Po meczu młody Duńczyk został zapytany o sytuację związaną z matką. - To nieporozumienie. Nie mówiłem mojej matce, że powinna wyjść ze stadion. Nie to było powodem. Nie mówiłem tego do nikogo konkretnego, byłem sfrustrowany - tłumaczył w rozmowie z Eurosportem.
Rune opublikował także wpis w mediach społecznościowych, w którym szerzej wyjaśnia całą sytuację. -Kocham moją mamę i nie wyrzuciłbym jej z kortu. Kiedy jestem sfrustrowany, pomaga mi, kiedy ona bądź trener wychodzą, więc nie muszę im tego kazać. Mama zrobiła coś podobnego w czasie meczu ze Stefanosem Tsitsipasem, żeby dać mi spokój. Ona to kontroluje, nie ja - napisał 19-latek.
Teraz kiedy emocje po wielkoszlemowym turnieju opadły, Holger Rune tłumaczy zachowania w zaskakujący sposób, porównując się do początków legendy tej dyscypliny sportu. – Federer był może nawet 40 razy gorszy ode mnie, a teraz jest jednym z najbardziej wielbionych zawodników w tourze. Myślę więc, że mam jeszcze naprawdę dużo czasu, aby zbudować nawet lepszy wizerunek – powiedział.
I trudno reprezentantowi Danii odmówić racji, bo szwajcarski mistrz rzeczywiście swojej reputacji nie zbudował od razu. – W trakcie treningów w Bazylei rozwijał się bardzo szybko. Był zadowolony. Potem kiedy zaczynał wielkie turnieje, nie robił już tak szybkich postępów. Czuł się sfrustrowany i często rzucał rakietą. Poza tym zawsze przeklinał, ale cóż, to domena wszystkich młodych ludzi – wspominała Barlocher.