• Link został skopiowany

Iga Świątek tłumaczy rezygnację z turnieju w Madrycie. "Miałam tylko dwa dni wolnego"

Dominik Senkowski
Iga Świątek tłumaczyła w Madrycie powody rezygnacji z turnieju. Opowiadała także, co zmieniło się w jej życiu po objęciu prowadzenia w rankingu WTA. - W tej chwili czuję satysfakcję z gry w tenisa. Ale po za tym niewiele się zmieniło. Mam tych samych przyjaciół, których miałam nawet, jak nie byłam w top 100 rankingu - powiedziała Świątek.
Iga Świątek
Silas Stein / AP

Iga Świątek przyleciała do Hiszpanii jako faworytka turnieju Mutua Madrid Open 2022. Polka wygrała cztery imprezy z rzędu, jest liderką rankingu WTA. W ostatnich dniach bez problemu zaadoptowała się na nawierzchni ziemnej, zdobywając tytuł w Stuttgarcie. 

Zobacz wideo Kibice chcą pomnika dla Banasika. "Lepiej niech w Radomiu nie staje"

W środę rano organizatorzy turnieju w Madrycie podali, że Świątek musiała wycofać z zawodów. Powód: dyskomfort w prawym ramieniu i zmęczenie spowodowane dużą liczbą rozegranych spotkań. W tym sezonie 20-latka z Raszyna zaliczyła już 35 pojedynków. Podczas konferencji prasowej z udziałem hiszpańskich mediów Świątek tłumaczyła swoją decyzję.

Powody rezygnacji z turnieju w Madrycie

"Myślę, że to najmądrzejsza decyzja na przyszłość. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie miałam zbyt wiele czasu na regenerację fizyczną, ponieważ po każdym turnieju miałam tylko dwa dni wolnego, a potem musiałam dostosowywać się do nowych warunków każdego turnieju. Nie pomogło także to, że w Dausze grałyśmy podczas sesji nocnych w wilgotnych warunkach, w Indian Wells było z bardzo sucho, a w Miami znów wilgotno. Po przemyśleniu sprawy uznaliśmy, że to dla mnie najlepszy moment na odpoczynek i przygotowanie się do Rzymu i Roland Garros. Odczuwam dyskomfort w niektórych częściach ciała, ale nie jest ogromny. Myślę, że bez problemów będę w stanie z tego wyjść."

Co będziesz robić w najbliższych dniach?

"Nie sądzę, że wrócę do domu, chciałbym trochę zobaczyć Europę i pozostać w dynamice Touru. Postaramy się znaleźć odpowiednie miejsce do treningu, myślę, że w Hiszpanii lub we Włoszech. W Rzymie zagram na pewno. To nasz plan i nie sądzę, żeby to się zmieniło. Celem jest przygotowanie się do gry w Rzymie i osiągnięcie szczytowej formy w Roland Garros."

Smutek z powodu podjęcia decyzji o wycofaniu z Madrytu

"To bardzo smutne, to była bardzo trudna decyzja. Czułam, że mogę dobrze wypaść w Madrycie. W zeszłym roku miałam problemy, bo nie mogłam dostosować mojego tenisa do wysokości (w Madrycie korty są położone na wysokości 600 m. n.p.m. - przyp. red.). W tym roku byłoby inaczej, bo nauczyłam się dużo na Turnieju Mistrzyń w Guadalajarze, gdzie również rywalizowałyśmy na sporej wysokości. Mam nadzieję zagrać w Madrycie za rok."

Zmiany po osiągnięciu pierwszego miejsca

"W tej chwili czuję satysfakcję z gry w tenisa. Czuję, że mogę grać swój najlepszy tenis. Wiem, jak to jest przegrywać i nie być zadowolonym ze swojego tenisa, a teraz myślę, że gram tak, jak zawsze chciałam grać, w ten sam sposób, w jaki trenuję. To świetnie. Poza tym nic się nie zmieniło. Mam te same cele, pracujemy w ten sam sposób, a mój zespół traktuje mnie tak samo. Mam tych samych przyjaciół, których miałam nawet wtedy, gdy nie byłam w top 100 rankingu WTA (śmiech)."

Czy masz coś do poprawy?

"Wiem, że nadal mam wiele rzeczy do poprawy. To byłby zły znak, gdybym czuła, że nie mam nic do poprawy. Mam tylko 20 lat, a tenis to taka dyscyplina sportu, w której jest wiele rodzajów uderzeń, sposobów rozgrywania akcji, zawsze jest coś do poprawy."

Regularność

"Bycie regularną jest najtrudniejszą rzeczą w tenisie. Sezon jest bardzo długi i rywalizujesz tydzień po tygodniu, jeśli przegrasz, czujesz, że twoi rywale bardzo się poprawili. Musisz być czujny co tydzień. W zeszłym sezonie moim celem było bycie regularną i myślę, że to coś, co osiągnęłam: dotarłem do wielu ćwierćfinałów lub półfinałów, do czwartej rundy w każdym turnieju Wielkiego Szlema. W tym sezonie chcę być równie regularna, ale na wyższym poziomie."

Więcej o:

Komentarze (13)

Iga Świątek tłumaczy rezygnację z turnieju w Madrycie. "Miałam tylko dwa dni wolnego"

rw1270
3 lata temu
Wyglada jednak, ze wystep w Stuttgarcie mogl byc strategicznym bledem. Madryt jest obowiazkowy w punktacji, wiec straci zeszloroczne punkty z 1/8 finalu, niby niewiele, ale by by nie stracic kolejnych 900 w Rzymie musi tam dobrze zagrac. Po Miami lepiej byloby zagrac Radom (dla Polski), Madryt, RG, niz Radom, Stuttgart, Rzym (nawet jesli tylko dwie-trzy rundy), RG. I wieksze przerwy pomiedzy turniejami, i lepszy uklad punktow w rankingu. Gdyby w Madrycie doszla wysoko, to bylby niezly ofset dla straconego Rzymu i w dodatku niezastapialny innym turniejem dobry przy pozniejszej obronie rankingu). Gdyby nie zagrala dobrze, to bylby jeszcze Rzym, bo on wlasnie sluzy przegranym faworytkom z Madrytu za turniej pocieszenia (prawie tyle samo punktow) i ma podobne warunki gry do Paryza (Madryt jest jednak mocno inny). Ale nie ma co narzekac - niech robi jak jej tam sztab wymysli.
cezar85
3 lata temu
radwańska zagrałaby w singlu, deblu i miksie
anty_populista
3 lata temu
W ostatnich dniach bez problemu zaadoptowała się na nawierzchni ziemnej <-- matka mączka ojciec walec?
mgr.nauk
3 lata temu
Niepotrzebnie zrezygnowała z Madrytu. Miała szansę wyszarpać sporo kasy jakby zagrała.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).