Cała izolacja przed Australian Open na nic! Czwartkowe mecze w Melbourne odwołane

Nawet 600 osób (zawodników, członków sztabu i oficjeli) zaangażowanych w Australian Open będzie musiało ponownie poddać się izolacji. Wszystko przez jeden pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u pracownika hotelu, w którym sportowcy przechodzili pierwszą kwarantannę.

Tenisiści i tenisistki, którzy wezmą udział w rozpoczynającym się w poniedziałek Australian Open, tuż po przylocie do kraju musieli przejść kwarantannę. Chociaż ta już się zakończyła, a w Melbourne trwa turniej poprzedzający wielkoszlemową imprezę, to nawet 600 osób (zawodników, członków sztabu i oficjeli) będzie musiało ponownie poddać się izolacji.

Zobacz wideo "Nie martwię się porażką Igi Świątek. Rywalki będą się jej obawiać"

Wszystko przez jeden pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u pracownika hotelu, w którym kwarantannę przechodzili sportowcy. Jak się okazało, 26-letni mężczyzna pracował z ludźmi, którzy wzięli udział w imprezie zorganizowanej z okazji zakończenia kwarantanny. Impreza ta odbyła się w hotelu w nadmorskiej części Melbourne.

Australian Open niezagrożone

Każda z osób zaangażowanych w jakikolwiek sposób w Australian Open będzie musiała teraz poddać się izolacji do momentu wykonania testu i otrzymania negatywnego wyniku. Chociaż czwartkowe mecze w Melbourne zostały odwołane, to organizatorzy wielkoszlemowego turnieju zapewniają, że rozgrywki ruszą zgodnie z planem.

"Będziemy współpracować, by wszyscy zainteresowani jak najszybciej przeszli testy. Zrobimy wszystko, by ułatwić im ten proces" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu organizatorów Australian Open.

- W tym momencie nie ma to żadnego wpływu na turniej. To dla nas ważne i bardzo szybko zajęliśmy się tą sprawą. Muszę jednak powiedzieć, że wciąż najbardziej koncentrujemy się na szerszych kwestiach, które dotyczą zdrowia i bezpieczeństwa publicznego - powiedział premier stanu Wiktoria, Daniel Andrews.

Australian Open, które powodu pandemii zostało przełożone o trzy tygodnie, potrwa do 21 lutego.

Więcej o: