• Link został skopiowany

Ukraińcy o Euro 2012: Chińczycy potrafili, to i my możemy

UEFA idzie nam na rękę. Nie narzuca ściśle swoich reguł, ale jest elastyczna. Gdyby chcieli zabrać nam mistrzostwa, już teraz powiedzieliby: ?Poszli, kozły?.

Stracimy Euro? Według Listkiewicza jesteśmy lepsi od Portugalczyków ?

Jarosław Bińczyk, Marcin Masłowski: Z Ukrainy docierają nie najlepsze wiadomości o przygotowaniach do Euro. Co prawda budujecie stadiony, ale z infrastrukturą jest dużo gorzej.

Serhij Wasiliew, kierownik sekcji informacyjnej ukraińskiej federacji piłkarskiej: Dlatego powołana została specjalna grupa, która ma zająć się polityką informacyjną. Jej głównym celem jest to, żeby już więcej nikt nie starał się podzielić Polaków i Ukraińców. Żeby już nigdy nie dochodziło do takich prowokacji, że niby mistrzostwa mają być przeniesione do Włoch, Rosji czy Niemiec.

Jakie są nastroje przed czwartkowym kongresem w Bordeaux?

- Dobre. Choćby dlatego, że mamy co pokazać komitetowi wykonawczemu. Przecież w Dniepropietrowsku oddano już pierwszy stadion na Euro. Poza tym cele, które postawiła nam UEFA po ostatniej wizycie, zostały spełnione. Chodzi o powołanie pewnych struktur państwowych, współpracę między rządem a federacją piłkarską. Poza tym UEFA idzie nam na rękę. Nie narzuca ściśle swoich reguł, ale jest elastyczna. Gdyby chcieli zabrać nam mistrzostwa, już teraz powiedzieliby: "Poszli, kozły". A jej przedstawiciele starają się nas mobilizować, a nie zniechęcać. Wiedzą, że nie wszystko uda się zrobić.

Ale po lipcowej wizycie Michela Platiniego ocena Ukrainy nie była najlepsza?

- Ale nie była też katastrofalna. Do Euro zostały cztery lata, a to dostatecznie dużo czasu, żeby zbudować stadiony, poprawić infrastrukturę i dobrze się przygotować.

Jeden z ukraińskich dziennikarzy mówił nam, że Ukraina ma poprosić UEFA o pomoc finansową. Ponoć słyszał to od Grigorija Surkisa.

- Ja o tym nic nie wiem. Pan Surkis zawsze twierdził, że organizacja Euro to nie jest sprint, ale maraton. Nawet jeśli stracimy na jego początku, to jest czas, żeby nadrobić to później. Jeśli na finiszu sami nie będziemy dawali rady, to może wtedy poprosimy o wsparcie.

Czy są na Ukrainie jakieś siły, które nie chcą Euro?

- Nie, bo to pierwsza rzecz, która całkowicie zjednoczyła naszych polityków: premierów, prezydentów, ministrów i biznesmenów. Nawet przeciwnicy polityczni wiedzą, że krytykując Euro, można tylko stracić. To taki biały koń, na którym wszyscy chcą wjechać na szczyt popularności.

Ale i tak największe zasługi ma Grigorij Surkis.

- Powiedzmy sobie szczerze, że bez niego Polska i Ukraina nie dostałyby Euro. To człowiek o naprawdę silnej pozycji. Waszego Michała Listkiewicza nawet minister sportu może nie przyjąć, podczas gdy Surkis o każdej porze dnia może zadzwonić do prezydenta czy premiera Ukrainy. Poza tym ma silną pozycję w UEFA, jest jednym z 14 najważniejszych ludzi [wchodzi w skład komitetu wykonawczego]. Przecież on dostał od Platiniego polecenie rozwiązania konfliktu w Polsce między PZPN a ministrem sportu. Żartowaliśmy później, że kiedy mu się to udało, to ministra wsadzili do więzienia. Oby nie musiał jechać kolejny raz, bo historia mogłaby się powtórzyć (śmiech).

Ale nawet potężny Grigorij Surkis sam nie stworzy nowych dróg.

- U nas odległości są tak wielkie, że nie damy rady wybudować autostrad. Pozostają pociągi i samoloty. Jestem pewien, że będziemy odpowiednio przygotowani. Skoro Chińczycy potrafili zrobić wspaniałe igrzyska, to Polacy i Ukraińcy są w stanie zorganizować parę meczów na wysokim poziomie. Musimy to zrobić, bo mistrzostwa Europy pomogą nam w staraniach o wejście do Unii Europejskiej.

Sądne dni Euro: Ukraina ma stadion. I tyle ?

Więcej o:

Komentarze (0)

Ukraińcy o Euro 2012: Chińczycy potrafili, to i my możemy

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).