W ćwierćfinale z Ghaną w 120. minucie meczu Luis Suarez zatrzymał zmierzającą do bramki piłkę ręką. Ghańczycy nie wykorzystali jednak podyktowanej jedenastki, a potem przegrali w serii rzutów karnych i to Urugwaj awansował do półfinału. Sytuacja ta wzbudziła wiele kontrowersji - angielskie media nazwały nawet Urugwaj złodziejami.
- Nie rozumiem angielskich mediów. Przecież w futbolu miały już miejsce takie zdarzenia, jak wybicie piłki ręką z linii bramkowej. To był odruch. Suarez nie mógł przewidzieć, że Ghana nie strzeli karnego - złości się Oscar Tabarez, trener Urugwaju.
- W trzech meczach moi zawodnicy nie zobaczyli żadnej żółtej kartki, więc nie wmawiajcie mi, że jesteśmy złodziejami, bo nigdy tego nie zaakceptuję - dodał trener.
Co do półfinału z Holandią, który już we wtorek o 20:30, Tabarez nie ma wątpliwości.
- Oczywiście, że Holendrzy są faworytami. Ale prawda jest taka, że wszystko jest możliwe. Musimy jednak zagrać perfekcyjny mecz, to nasza jedyna szansa - zakończył trener.
Wszystko o Urugwaju na MŚ ?