MŚ 2010. Nadal wygrał Wimbledon, teraz chce jechać na mundial

Zwycięzca Wimbledonu Hiszpan Rafael Nadal bardzo chciałby pojechać na mundial w RPA i zobaczyć, jak jego rodacy wznoszą zwycięski puchar. Nadal powiedział, że powinien teraz przejść kurację swoich kolan, ale być może wyruszy szybko na mistrzostwa świata, aby kibicować Hiszpanom.

Mistrzowie Europy zagrają w środę z Niemcami w półfinale.

- Bardzo chciałbym tam być, to mój ulubiony sport - powiedział tenisista po wygraniu swojego drugiego Wimbledonu.

- Muszę pomyśleć. Nie wiem, to bardzo daleko. Gdyby mistrzostwa świata były w Europie, to byłoby dla mnie dużo łatwiejsze. RPA to jednak bardzo daleka wycieczka, nie wiem - zastanawiał się.

- Powinienem teraz leczyć kolana. Muszę poważnie popracować, żeby być gotowym na amerykański sezon, więc nie wydaje mi się. Ale jeszcze zobaczę - nie mógł się zdecydować Hiszpan.

- Byłaby to jednak wielka przyjemność. Szaleję na punkcie futbolu, strasznie kibicuję naszej drużynie. Jestem w kontakcie z zawodnikami. Życzę reprezentacji wszystkiego najlepszego.

- Wygraliśmy piłkarskie mistrzostwa Europy, teraz jesteśmy w półfinale mistrzostw świata. A zatem to chyba nasze najlepsze chwile w historii tego sportu - dodał Nadal.

- Coś takiego bardzo trudno osiągnąć. Musimy zdawać sobie sprawę, jak to trudne i cieszyć się tymi chwilami, bo bardzo trudno będzie powtórzyć to pokolenie, które teraz mamy - zakończył tenisista.

Czytaj o Wimbledonie dla Nadala ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.