Więcej o boksie na bokser.org ?
Maccarinelli ma wystąpić 14 marca na gali w Manchesterze, jednak aktualnie nie ma rywala na tę imprezę. Cunningham bardzo chętnie rozwiązałby problem Walijczyka.
- Moim pierwszym wyborem byłby rewanż z Tomaszem - mówi Cunningham. - Ale stało się już jasne, że on mnie unika i już planuje kolejną walkę w czerwcu z kimś innym, nie ze mną. Ucieka przede mną, bojąc się mnie. Jeśli WBO wyraziłoby zgodę, wziąłbym więc pojedynek z Enzo. Jestem zawsze na tak, jeśli chodzi o boksowanie w Europie, przyzwyczaiłem się już do tego.
- Walka z Maccarinellim byłaby bardzo ekscytująca. Prawdziwa wojna i wielka telewizja - dodaje "USS". - Brytyjscy fani to wspaniali, entuzjastycznie reagujący kibice, tak jak polscy. Atmosfera byłaby znakomita.