Jeśli jesteście zaangażowanymi graczami komputerowymi, z całą pewnością w ostatnich miesiącach nie ominął Was szał na Fall Guys. Gra po przejściu na model free to play, co oznacza, że może zagrać w nią każdy, bez potrzeby uiszczania dodatkowych opłat, przeżyła drugą młodość. Najbardziej zaangażowani gracze oczekują jednak więcej zmian.
W ostatnich dniach na mediach społecznościowych coraz częściej pojawia się zyskujący na popularności hashtag #SaveFallGuys. Nawiązuje on do gry Fall Guys, czyli z pozoru przyjemnej platformówki, w której sterując fasolką obdarzoną rękoma i nogami rywalizuje się z innymi graczami na wirtualnych torach przeszkód.
Jak się jednak okazuje, gracze mają w ostatnim czasie wobec gier sporo uwag. Te coraz głośniej artykułowane są w Internecie, nawołując Mediatonic - twórców gry - do wprowadzenia żądanych zmian.
Postulatów graczy, którym zależy na dobrze Fall Guys jest sporo. Przede wszystkim krytyka spada na aktualny sposób organizacji rozgrywek, czyli tak zwany skill-based matchmaking. Polega on na dobieraniu graczy o podobnym poziomie umiejętności. To z pozoru dobre rozwiązanie, które zachowuje w każdej grze element zażartej rywalizacji. Z drugiej zaś strony uniemożliwia spokojne rozegranie meczu bez usilnych starań.
Gracze sugerują, aby usunąć aktualne rozwiązanie i zastąpić je dodatkową opcją gry - meczami rankingowymi. Dodatkowo oczekują zwiększenia puli dostępnych map. Aktualnie po odbyciu paru sesji gra ma być monotonna, a plansze stale się powtarzać. Mile widziany byłby także edytor poziomów, co pozwoliłoby graczom tworzyć własne trasy.
Mediatonic zarzuca się także nastawienie na jak największą monetyzację tytułu, pomijając naglące problemy. Dostępne w grze błędy mają nie być naprawiane pomimo upływu sporego czasu od ich znalezienia, a twórcy mają nabierać wody w usta każdorazowo, gdy ich temat powraca do dyskusji publicznej. Efekt działań jest widocznych - gra ponownie zalicza spadek widzów. Aktualnie rzadko ich liczba na Steamie przekracza 10 tysięcy.