Daniel Hudoń

Odświeżony skład G2 Esports na nowo dominuje rozgrywki League of Legends dedykowane regionowi EMEA. Robią to z ogromną pewnością, która w miniony weekend niemal pozwoliła na ustanowienie nowego rekordu.

W ostatnich tygodniach Valve ma zdecydowanie powód do radości. Wszystko za sprawą liczb, jakie generuje Counter-Strike: Global Offensive. Jak się okazuje, popularna strzelanka jest bliska ustanowienia nowego rekordu.

VALORANT, jak wiele gier sieciowych, dysponuje możliwością gry w trybie rankingowym. Ten w ostatnim czasie został zdominowany przez 14-latka o pseudonimie Darxcio, który osiągnął najwyższą pozycję na serwerze. To potencjalnie może zwiastować udaną karierę esportowca

CD Projekt RED postanowił zagrać wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Pod licytacyjny młotek trafiły unikatowe gadżety związane z grą, w tym gitara Johnny'ego Silverhanda z autografem Keanu Reveesa. To jednak nie koniec atrakcji.

Platforma Steam umożliwia dystrybucję oraz sprzedaż tytułów stworzonych nawet przez jedną osobę. Przykładem takiej gry jest The Hidden and Unknown, która zwróciła uwagę ogromną ceną. Aby w nią zagrać trzeba wydać ponad 9 tys. złotych.

Twórcy treści w Internecie mnożą pomysły na niecodzienny sposób do podejścia grania w gry. Trzeba przyznać, że na prowadzenie zdecydowanie wyszła pewna streamerka. Ta bowiem wykonuje akcje za pomocą swojego mózgu i przymocowanych do głowy elektrod.

Już wkrótce do popularnej strzelanki od Riot Games trafi niezwykle ważna funkcjonalność. Gracze VALORANTA zyskają możliwość zapisywania oraz odtwarzania powtórek swoich spotkań.

Jeśli uwielbiacie klimaty Minecrafta, powinniście z niecierpliwością czekać na kwiecień tego roku. Wówczas na komputery osobiste i konsole do gier trafi Minecraft Legends, czyli gra strategiczna w sześciennym świecie.

Już 10 lutego odbędzie się oficjalna premiera długo oczekiwanej gry Hogwarts Legacy. Choć do premiery dzieli nas blisko dwa tygodnie, już teraz w Internecie możemy znaleźć materiały przedstawiające przebieg rozgrywki. Trzeba przyznać, że robią wrażenie.

Riot Games, w związku z niedawnym wyciekiem danych, zdecydowanie nie znalazło się w dobrej sytuacji. Hakerzy weszli w posiadanie kodów źródłowych popularnych gier i aktualnie oczekują od ogromnej firmy okupu.

W miniony piątek powróciły najlepsze rozgrywki League of Legends dedykowane w głównej mierze Staremu Kontynentowi, League of Legends EMEA Championship. Oczekiwanie na rozgrywki było ogromne, jednak rezultat - rozczarowujący. Oglądalność rok do roku spadła.

W minioną sobotę rozpoczęto zmagania w ramach zimowego splitu League of Legends EMEA Championship. Najlepsi zawodnicy regionu w swoich wyborach decydują się wyłącznie na najlepsze wybory. Stuprocentową obecność w grach odnotowały wyłącznie dwie postacie.

Tom Henderson to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i zaufanych insiderów branży gier komputerowych. Na łamach swoich mediów społecznościowych podzielił się najnowszymi informacjami i spekulacjami na temat GTA 6. Trzeba będzie poczekać.

Half-Life można śmiało nazwać grą o statusie kultowym, choć jednocześnie raczej zapomnianą przez swoich twórców pomimo wydania Alyx w 2020 roku. Na szczęście pierwotne tytuły są wspierane przez społeczność graczy.

W ostatnich miesiącach coraz więcej mówi się o włamaniu i wycieku danych molochów z branży gier komputerowych. Jak się okazuje, w zeszłym tygodniu ofiarą ataku stało się Riot Games, a hakerzy weszli w posiadanie niezwykle ważnych plików.

W miniony poniedziałek zakończono zmagania w ramach pierwszej kolejki League of Legends EMEA Championship. Zespoły po raz pierwszy od wprowadzenia dużych zmian w formacie powróciły do rywalizacji na deskach berlińskiego studia. Po trzech dniach nie poznaliśmy samodzielnego lidera.

Dołączenie organizacji KOI do League of Legends EMEA Championship okazuje się być strzałem w dziesiątkę, który opłaci się także organizatorom. Wszystko za sprawą liczby widzów, jakie przyciągnęła transmisja właściciela organizacji, Ibaia Llanosa.

Dodatek o podtytule "Phantom Liberty" zmierzający do Cyberpunka 2077 to najnowsze wydawnictwo CD Projekt RED, jakiego możemy się spodziewać. Choć dokładna data premiery wciąż nie jest znana, twórcy ujawnili skalę przeznaczonego na produkcję budżetu.

Uchodzi za jednego z najlepszych na swojej pozycji, a poszukiwania nowej drużyny były bardzo nieoczywiste. Andrei "Odoamne" Pascu, profesjonalny zawodnik League of Legends, podzielił się wydarzeniami z ostatnich miesięcy.

Już niedługo w regionie EMEA pojawi się funkcjonalność, o którą profesjonalni gracze prosili od dawna. Mowa o Champions Queue, które pozwala na toczenie rywalizacji na znacznie wyższym poziomie.