Przypomnijmy: w pierwszym ćwierćfinałowym meczu PGE Vive Kielce pokonało we własnej hali PSG - 34:24. Polski zespół stanął przed wielką szansą na awans do Final Four Ligi Mistrzów, ale i tak nie był uznawany za faworyta do awansu. Dlaczego? Paris Saint-Germain to trzecia drużyna poprzedniej edycji Ligi Mistrzów oraz aktualny mistrz Francji. I już od początku niedzielnego rewanżu było widać, że Vive czeka niesłychanie trudna przeprawa.
Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem PSG 18:11, głównym jej bohaterem był Nedim Remili.. Wydawało się, że z każda minutą będzie tylko rosła przewaga Francuzów, szczególnie, że goście razili nieskutecznością. Dopiero szalona końcówka meczu zapewniła awans polskiemu zespołowi.
W 56. minucie Dujshebaev wykorzystał kontrataki zrobiło się 34:24 dla PSG. Chwilę później zawodnik Vive został odepchnięty przez Hansena, który został ukarany czerwoną kartką. Dujshebaev popisał się też w kolejnej akcji, bo wywalczył rzut karny, którego wykorzystał Aguinagalde. PSG odpowiedziało akcją Sagosena, ale ten trafił w słupek. Później bramkę zdobył Władimir Kulesz i Vive traciło już tylko osiem goli, W ostatniej akcji meczu bramkę zdobył Sagosen, ale to trafienie już nic nie zmieniło.
PGE VIVE Kielce ostatecznie przegrali w niedzielę z Paris Saint-Germain 26:35, ale to oni zagrają w półfinale Ligi Mistrzów. Kielczanie awans wydarli w samej końcówce, broniąc w ten sposób dziesięciobramkową zaliczkę (34:24).
Etap Final Four Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w dniach 1-2 czerwca. Do najlepszej czwórki awansowały już: Barcelona i Telekom Veszprem.
Paris Saint Germain Handball – PGE VIVE Kielce 35:26 (18:11)
PSG: Corrales, Omeyer – Gensheimer 5, Keita, Hansen 4, Morros, Nikola Karabatic 2, Sagosen 2, Remili 13, Abalo 5, Stepancić, Luka Karabatic, Toft Hansen 4.
PGE VIVE: Cupara, Ivić – Jurkiewicz, Fernandez 1, Kulesz 5, Mamić, Cindrić 6, Alex Dujszebajew 4, Lijewski, Janc 4, Moryto, Karaliok 2, Aginagalde 4.
Pierwszy mecz: 24:34. Awans: PGE VIVE