• Link został skopiowany

30. rocznica śmierci Kazimierza Deyny. FIFA upamiętniła go w specjalnym poście

Mija 30 lat od tragicznego wypadku samochodowego na drodze międzystanowej w San Diego, w którym zginął Kazimierz Deyna. O śmierci wybitnego polskiego piłkarza wspomina nawet oficjalny profil FIFA World Cup.
STEFAN ROMANIK

Serie A. Juventus - Napoli 4:3. Samobójczypol gol Koulibaly'ego:

Zobacz wideo

- 30 lat temu, Kazimierz Deyna, w wieku 41 lat, zmarł w wypadku samochodowym. To jeden z najlepszych polskich zawodników. Pomógł Polsce zdobyć trzecie miejsce na mistrzostwach świata w 1974 roku oraz złoty i srebrny medal na igrzyskach olimpijskich odpowiednio w 1972 i 1976 roku. #RIP – napisała FIFA na Facebooku.   

30 rocznica śmieci Kazimierza Deyny

Deyna zaczynał karierę we Włókniarzu Starogard Gdański, w mieście w którym się urodził. Stamtąd na krótko trafił do ŁKS-u Łódź, a później na dwanaście lat do Legii. Z warszawskim klubem zdoby dwa tytuły mistrza kraju (w 1969 i 1970 roku) i Puchar Polski w 1973. Przed stadionem przy ul. Łazienkowskiej stoi jego pomnik, a rok 2019 jest w Legii rokiem Deyny. Zagrał dla niej w 390 meczach i zdobył 141 bramek, co stawia go odpowiednio na czwartym i drugim miejscu najlepszych pod tym względem w historii klubu. 

Sukcesy odnosił też z reprezentacją, dla której zagrał w 97 meczach i był kluczowym zawodnikiem złotej drużyny Kazimierza Górskiego. Poprowadził Polskę do olimpijskiego złota w Monachium w 1972 roku, gdy w finale strzelił dwa gole Węgrom, dzięki czemu wygraliśmy 2:1. To była jego szósta i siódma bramka w turnieju. Nikt nie strzelił więcej, więc Deyna został królem strzelców. Był kluczowy w wielu momentach: pozytywnie i negatywnie. Przeciwko Portugalii w 1978 roku strzelił gola swoim słynnym "rogalem" - bezpośrednio z rzutu rożnego. Polska zajęła dzięki temu pierwsze miejsce w grupie i awansowała na mundial. Ale tam Deyna przeżył być może najgorszą chwilę w swojej karierze. Polska w drugiej rundzie grałą z Argentyną, przegrywała 0:1, a on nie wykorzystał rzutu karnego. 

Dopiero po tych mistrzostwach, gdy był już po trzydziestce, mógł wyjechać z Polski. Manchester City zapłacił za niego 100 tysięcy funtów, ale żeby Legia zgodziła się na transfer musiał jeszcze dorzucić fotokopiarki i sprzęt medyczny. Na Wyspach wielkiej kariery nie zrobił, nie mógł dogadać się z trenerami, zdarzało się, że grał w rezerwach. - Problem jest taki, że Deyna nadaje na innych falach. On włącza Radio Four, reszta słucha Radio Luxembourg - plastycznie podsumował trener Alan Durban. W styczniu 1981 Deyna został sprzedany do  San Diego Sockers, gdzie grał do 1987 roku. Przez kolejne parę lat był trenerem w Stanach Zjednoczonych, aż do tragicznej, przedwczesnej śmierci w wypadku samochodowym w 1989 roku. 1 września 1989 roku, Deyna prowadził pod wpływem alkoholu i wjechał tył ciężarówki. W 2012 roku, jego żona przetransportowane do Polski jego prochy, ktore spoczęły w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Przy stadionie Legii odsłonięto jego pomnik.

Deyna był jednym z najlepszych piłkarzy swojego pokolenia i jednym z najwybitniejszych zawodników w historii polskiego futbolu. Jako pierwszy Polak znalazł się na podium plebiscytu na najlepszego piłkarza w Europie, który organizował "France Football". Przegrał jedynie z Johanem Cruyffem i Franzem Beckenbauerem. 

Więcej o:

Komentarze (4)

30. rocznica śmierci Kazimierza Deyny. FIFA upamiętniła go w specjalnym poście

grelg
6 lat temu
STOP PIJANYM KIEROWCOM
gunston
6 lat temu
Ten spam pod artykułem upamiętniających rocznicę śmierci to czyste obrzydlistwo. To tak jakby rozdawać ulotki agencji towarzyskich na cmentarzu.
gunston
6 lat temu
Piłkarz wybitny, zasłużył się i w Legii i w reprezentacji. Polska reprezentacja odnosiła w historii tylko wtedy sukcesy gdy miała wybitnych reżyserów gry - Deyna do takich niewątpliwie należał. Nie był też jedynym z dawnej reprezentacji Górskiego, który pił.
W dzisiejszych czasach to pewnie opuściłby Polskę już w wieku 20-21 lat i nie musiałby czekać do 30. Czy zrobiłby karierę? Tego się nie dowiemy.
stefanowie
6 lat temu
Świetny piłkarz, choć kiepski człowiek (alkohol, hazard).
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).