• Link został skopiowany

Arkadiusz Milik zabrał głos po hat-tricku. "Wszyscy o tym zapomną"

- To nie był dla mnie łatwy tydzień, szczególnie pod względem psychicznym - mówi Arkadiusz Milik po wygranej z Angers. Polak strzelił trzy gole i znacznie przyczynił się do wygranej Olympique Marsylia (5:2). To też znak dla Jorge Sampaolego, trenera zespołu.
Arkadiusz Milik
Fot. Daniel Cole / AP Photo

Świetna noc dla Arkadiusza Milika, choć nie takie były przedmeczowe założenia. Olympique Marsylia zaczęło od straty dwóch goli i to już po pierwszych 12 minutach. - To było dziwne, bo nie spodziewaliśmy się, że będziemy gonić wynik - powiedział napastnik w rozmowie z Amazonem. To po trafieniu Milika jego zespół zaczął odrabiać straty, a on sam zdobył hat-tricka.

Zobacz wideo Czesław Michniewicz o wyborze bramkarza na baraże. "Innej odpowiedzi być nie może"

Arkadiusz Milik komentuje ostatni czas w Olympique Marsylia. "Nie było łatwo, ale cieszę się z goli, chcę to kontynuować"

Arkadiusz Milik nie ma łatwo z Olympique Marsylia. Francuskie media informowały, że Jorge Sampaoli nie widzi dla niego miejsca w składzie, on sam natomiast postanowił o nie powalczyć. Przyłożył się do pracy, wykonywał ją także samemu. I jak widać, idzie mu to całkiem dobrze. - To nie był dla mnie łatwy tydzień, a szczególnie pod względem psychicznym, ale jestem szczęśliwy, że strzeliłem trzy gole - podkreślił 27-latek. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Milik powiedział, że rola napastnika nie należy do najłatwiejszych, bo w Marsylii ciągle są wysokie oczekiwania. - Musisz strzelać gole. Za tydzień mamy kolejny mecz i wszyscy zapomną o tym, co było z Angers. Myślimy już o kolejnym spotkaniu. Bramki to zasługa całego zespołu, ale jestem zadowolony ze swojej gry, ze strzelonych goli i chcę to kontynuować - dodał napastnik.

W ostatnim czasie 27-latek regularnie występował w Pucharze Francji i Lidze Europy. W krajowych rozgrywkach w trzech meczach strzelił pięć goli, w europejskich - cztery. Mecze nie są jednak rozgrywane tak często, jak Ligue 1. Hat-trick w ostatnim spotkanie to bramki numer dwa, trzy i cztery w tym sezonie. 

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej