Mistrz świata w wadze ciężkiej Ołeksandr Usyk w przeszłości trenował piłkę nożną. Grał nawet w młodzieżowych zespołach Tawriji Symferopol, ale został usunięty z zespołu po tym, jak pobił jednego z kolegów z drużyny. Choć wybitny ukraiński pięściarz zmienił dyscyplinę wiele lat temu, to wciąż ciągnie go na murawę.
Usyk dostał szansę debiutu w zespole Polissia Żytomierz, który na co dzień występuje na zapleczu ukraińskiej ekstraklasy. W tym momencie klub jest na zgrupowaniu w Turcji i w piątek rozegrał mecz z NK Weres Równe w ramach Winter Cup - towarzyskiego turnieju organizowanego dla klubów z Ukrainy. Rywal nie byle jaki, bo występujący na co dzień w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Usyk wszedł na murawę w 76. minucie i zaprezentował się całkiem dobrze. Wcześniej dał show, rozgrzewając się na oczach kibiców poprzez walkę z cieniem. Debiut należy zaliczyć do udanych, bo jego zespół wygrał 2:1 z wyżej notowanym rywalem. Mistrz świata był aktywny i miał szansę nawet strzelić gola, ale nie trafił w stuprocentowej sytuacji.
We wrześniu Ołeksandr Usyk wygrał z Anthonym Joshuą i zdobył pasy mistrzowskie kategorii ciężkiej federacji WBO, IBF oraz WBA. 36-letni Ukrainiec może pochwalić się bilansem 19-0. Jego kolejnym celem ma być walka z Tysonem Furym.