To on obronił ostatni rzut karny Euro 2020, dający mistrzostwo Europy Włochom. Gianluigi Donnarumma po świetnym turnieju na przełomie czerwca i lipca teraz ma zostać bohaterem jednego z transferów, który może wstrząsnąć obecnym rynkiem transferowym.
Gianluigi Donnarumma z końcem czerwca tego roku przestał być zawodnikiem Milanu. Reprezentant Włoch był przymierzany do transferu do Juventusu, natomiast Massimiliano Allegri jasno przekazał, że jego numerem jeden będzie Wojciech Szczęsny. W związku z tym z okazji skorzystało Paris Saint-Germain, które ma ściągnąć do siebie zawodnika. Francuscy dziennikarze z kolei stwierdzili, że taka decyzja klubu była zaskoczeniem dla kilku piłkarzy, w tym Neymara.
Teraz wcześniejsze informacje z Francji się potwierdzają. Donnarumma opublikował list do fanów AC Milan, w którym się z nimi pożegnał. "Ten klub na zawsze pozostanie w moim sercu. Decyzja o tym, żeby opuścić Milan, nie była łatwa, ale czasami trzeba spróbować czegoś innego" - napisał bramkarz.
Do tego włoski dziennikarz Fabrizio Romano specjalizujący się w tematyce transferów we wpisie na Twitterze wskazał, że "w tym tygodniu Donnarumma zostanie ogłoszony piłkarzem PSG".
Kilka dni temu francuskie media zdradziły także, że władze Paris Saint-Germain odbyły rozmowę z Keylorem Navasem, obecnie pierwszym bramkarzem drużyny, po której były piłkarz Realu Madryt zdecydował, że zostanie na następny sezon w Paryżu. Tym samym Kostarykanin ma walczyć o podstawowy skład z nowym konkurentem i na ten moment nie wiadomo, kto rozpocznie sezon między słupkami PSG.
Gianluigi Donnarumma ma podpisać kontrakt do końca czerwca 2026 roku i zarabiałby 12 milionów euro za sezon. Włoch zagrał w 48 spotkaniach w poprzednim sezonie, w których zanotował 15 czystych kont (z czego aż 14 z nich uzyskał w rozgrywkach ligowych). Keylor Navas z kolei zaliczył 16 meczów na zero z tyłu w Ligue 1.
Komentarze (2)
Wielki transfer stanie się faktem! Mistrz Europy napisał list do kibiców
W arabskim qsg na pięć lat
PSG w jednym okienku ściąga Ramosa, Donnarumme, Hakimiego i Wijnalduma, a potem płacze, że Super Liga to zło. Jakby wszystkie kluby miały szejków za włascicieli to superliga nie byłaby potrzebna.