- Nie wiem, kiedy kontrakt zostanie podpisany, ale wierzę, że niedługo. FC Barcelona to klub mojego życia i mam nadzieję, że będę tu jak najdłużej. Chce grać dla Barcelony, chce przedłużyć kontrakt i go przedłużę - mówił Lamine Yamal. Sprawy wydają się zmierzać w pożądanym przez niego i klub kierunku.
Jako niepełnoletni zawodnik Hiszpan nie może podpisać długoterminowego kontraktu. 18 lat skończy 13 lipca i ta data jest zakreślona na czerwono w klubowych kalendarzach. "FC Barcelona musi w nadchodzących miesiącach sfinalizować strategiczne przedłużenie kontraktu z Yamalem" - ogłosiło "Mundo Deportivo", opisujące kulisy sprawy.
"Młody zawodnik (ma podpisaną - red.) umowę do 2026 r. z klauzulą odstępnego wynoszącą miliard euro. Klub, jego rodzina i agent Jorge Mendes zgodzili się na przedłużenie kontraktu do 2030 r., który musi zostać oficjalnie podpisany i ogłoszony, gdy Lamine osiągnie pełnoletność" - czytamy. Oczywiście wiązałoby się to również ze znaczącą podwyżką.
Wedle ustaleń katalońskiego dziennika ze strony piłkarza "wola i zaangażowanie kontynuowania współpracy z Barceloną są całkowite i absolutne", stąd chęć przedłużenia współpracy aż do 2030 r. Sprawę pilotuje Mendes, jeden z najbardziej wpływowych agentów piłkarskich, mający znakomite relacje z Joanem Laportą, prezesem Barcelony, i Deco, dyrektorem sportowym.
Zobacz też: Niewiarygodne, co zrobił Neymar. Te sceny przejdą do historii
"Mendes spotkał się już z (Laportą i Deco - red.), kiedy Barcelona grała w Lidze Mistrzów w Lizbonie przeciwko Benfice pod koniec stycznia. A teraz ma ten sam plan. Oznacza to, że zobaczy się z kierownictwem Barcelony, gdy ponownie odwiedzą stolicę Portugalii przy okazji pierwszego meczu 1/8 finału najważniejszych europejskich rozgrywek - nastąpi to 5 marca. Potem Mendes planuje udać się do Barcelony, aby kontynuować negocjacje, być może wykorzystując rewanż z Benficą" - wyjawiono.
Po ostatnich rozmowach z Mendesem kataloński klub "uzyskał spokój ducha". Również dlatego, że "portugalski superagent wysyła rynkowi bardzo jasny sygnał: Yamal nie jest na sprzedaż i nie chce słuchać ofert". A chętnych nie brakuje, zwłaszcza że mają oni świadomość relatywnie niewysokich zarobków piłkarza oraz problemów Barcelony z Finansowym Fair Play, czego przykładem były niedawne problemy z rejestracją Daniego Olmo i Pau Victora.
Jednak "Yamal powiedział Mendesowi, że chce zostać w Barcelonie i w związku z tym nie ma żadnych doniesień o innych klubach" - zaznaczono. Natomiast portugalski agent nie usłyszał od Laporty, aby przedłużenie kontraktu zawodnika i podwyżka stały pod znakiem zapytania z powodu FFP. "W związku z tym plan przedłużenia umowy pozostaje niezmieniony przez Lamine'a. Zaplanowano już dalsze spotkania w celu jego dalszej realizacji, na podstawie wyraźnej woli kontynuowania współpracy ze wszystkich stron" - podsumowano.
Lamine Yamal zadebiutował w pierwszym zespole FC Barcelony 29 kwietnia 2023 r. Od tamtej pory rozegrał 84 mecze, strzelił 18 goli i zanotował 23 asysty w barwach katalońskiego zespołu. Jego bilans w obecnym sezonie to 33 spotkania, 11 bramek i 16 asyst.
Komentarze (1)
Z samego rana gruchnęły wieści ws. Lamine Yamala. "Nie chce"