Tak wygląda tabela La Liga po deklasacji w meczu Girona - Barcelona

FC Barcelona po raz kolejny udowodniła, że ma w tym sezonie jeden cel - odzyskanie mistrzostwa Hiszpanii. Piłkarze Hansiego Flicka "zjedli" w niedzielę Gironę 4:1 i wciąż nie mają sobie równych. Widać to po tabeli La Liga, która mimo sobotniego zwycięstwa Realu Madryt, jest dla nich korzystna. Oto jak aktualnie wygląda.

Robert Lewandowski wrócił do formy od samego początku sezonu. Pokazał, że przybycie Hansiego Flicka wpłynęło pozytywnie nie tylko na zespół, ale przede wszystkim na niego, gdyż wreszcie zaczął regularnie trafiać do bramki rywali. Przed spotkaniem z Gironą ciążyła na nim spora presja, gdyż był to jego 100. występ w barwach katalońskiej ekipy. "Odkąd podpisał kontrakt z Barceloną, zagrał 8097 minut, pokazując, że wiek nie jest dla niego żadną przeszkodą" - pisały ostatnio hiszpańskie media.

Zobacz wideo Mistrz Włoch wygrywa BOGDANKA Volley Cup. Kamil Semeniuk o organizacji: Klub, w którym gram, może się uczyć

Tak wygląda tabela La Liga. FC Barcelona znów ucieka Realowi Madryt

Piłkarze Hansiego Flicka nie zamierzali przerwać znakomitej passy i tuż po pierwszym gwizdku ruszyli na Gironę. Pierwszego gola strzelił jednak dopiero w 30. minucie Lamine Yamal, który wykorzystał błąd obrońcy i pewnie pokonał bramkarza. Siedem minut później miał już na koncie dublet, natomiast tym razem wykorzystał odbicie piłki od Roberta Lewandowskiego i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce.

Na początku drugiej odsłony Dani Olmo sprytnie dostrzegł złe ustawienie bramkarza i mimo ostrego kąta zanotował trafienie. Parę minut później kapitalną okazję miał Lewandowski, ale fatalnie spudłował. Co nie udało się jemu, udało się za to Pedriemu, który w 64. minucie podwyższył wynik na 4:0. Kiedy wydawało się, że nic więcej się już nie wydarzy, honorowego gola dla Girony strzelił Stuani, a w 86. minucie czerwoną kartkę ujrzał zmiennik Polaka Ferran Torres. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 4:1.

FC Barcelona już po pierwszych czterech kolejkach wypracowała sobie przewagę nad Realem Madryt. Nie mogła sobie jednak pozwolić na stratę punktów, gdyż odwieczny rywal pokonał w sobotę Real Sociedad 2:0 i tracił do niej już tylko punkt. Po pokonaniu Girony znów udało jej się odskoczyć i ma teraz na koncie cztery pkt więcej. Tyle samo pkt co Real ma również Villarreal, który wygrał z RCD Mallorca 2:1.

Tabela La Liga po meczu Girona - FC Barcelona:

  • 1. FC Barcelona - 5 meczów, 15 punktów, 17-4 bilans bramek
  • 2. Real Madryt - 5, 11 pkt, 9-2
  • 3. Villarreal - 5, 11 pkt, 11-8
  • 4. Celta Vigo - 5, 11 pkt, 13-10
  • 5. Atletico Madryt - 4, 8 pkt, 6-2
  • 6. Deportivo Alaves - 5, 7 pkt, 7-6
  • 7. Girona - 5, 7 pkt, 8-8 
  • 8. Espanyol - 5, 7 pkt, 5-5
  • 9. Osasuna- 4, 7 pkt, 5-7
  • 10. Betis - 4, 5 pkt, 3-3
  • 11. Mallorca - 5, 5 pkt, 3-4
  • 12. Sevilla - 5, 5 pkt, 4-6
  • 13. Leganes - 5, 5 pkt, 3-5
  • 14. Rayo Vallecano - 4, 4 pkt, 4-5
  • 15. Athletic - 4, 4 pkt, 3-4
  • 16. Real Sociedad - 5, 4 pkt, 3-6
  • 17. Real Valladolid - 4, 4 pkt, 2-13
  • 18. Getafe - 4, 3 pkt, 1-2
  • 19. Las Palmas - 4, 2 pkt, 4-7
  • 20. Valencia - 4, 1 pkt, 3-7

W najbliższej kolejce FC Barcelona stanie przed dużym wyzwaniem, gdyż na wyjeździe zmierzy się z Villarrealem. Real zagra za to na własnym stadionie z Espanyolem. Oba zespoły czekają wcześniej też starcia w Lidze Mistrzów - z AS Monaco oraz VfB Stuttgart.

Więcej o: