Kolejny sezon ligi hiszpańskiej zbliża się nieubłaganie. Barcelona oraz Real Madryt, podobnie jak wiele najmocniejszych klubów w Europie, wyjechały do Stanów Zjednoczonych, by szlifować formę przed walką o mistrzostwo Hiszpanii. W tym celu już po raz trzeci z rzędu obejrzymy przedsezonowe El Clasico. W 2022 roku w Las Vegas Barcelona wygrała 1:0 po golu Raphinhi, natomiast rok temu w Dallas zespół z Katalonii wygrał jeszcze wyżej, bo aż 3:0 po trafieniach Ousmane Dembele, Fermina Lopeza oraz Ferrana Torresa.
Historia sprzyja więc Barcelonie, choć to oczywiście nie zawsze przekładało się potem na ligę. W zeszłym sezonie Real w cuglach wygrał mistrzostwo Hiszpanii, a Barcelona do ostatnich kolejek drżała o wicemistrzostwo, walcząc z Gironą. Tym razem to również madrytczycy będą faworytami do tytułu, choćby z uwagi na okno transferowe. Real po wielu latach starań ściągnął wreszcie do siebie Kyliana Mbappe, a ich piłkarzem oficjalnie został też brazylijski wielki talent Endrick.
Barcelona z kolei z wieloma piłkarzami była już łączona, ale żaden z nich jeszcze zespołu z Camp Nou nie zasilił. Choć wedle niedawnych doniesień Fabrizio Romano ma się to wkrótce zmienić, jako że Katalończycy są ponoć już dogadani z RB Lipsk oraz samym piłkarzem w sprawie transferu króla strzelców Euro 2024 Daniego Olmo.
Wedle doniesień katalońskiego Mundo Deportivo, Hansi Flick w starciu z Realem ma przede wszystkim dać szansę młodym. Marc Casado, Marc Bernal, Hector Fort czy Pau Victor. Wszyscy oni mają wyjść w pierwszym składzie. Wyjątkiem ma być natomiast Robert Lewandowski. Polak także typowany jest do gry od pierwszej minuty. Między innymi też z uwagi na brak zmiennika (nadal nie wiadomo co z Vitorem Roque). Polak grał już w sparingu z Manchesterem City, wchodząc z ławki w 60. minucie. Gola nie strzelił, ale wykorzystał rzut karny w wygranej przez Barcelonę 4:1 serii jedenastek. Oba zespoły umówiły się na nią po tym, jak mecz zakończył się remisowym wynikiem 2:2.
Mecz Real Madryt - Barcelona odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę (3/4 sierpnia) o godzinie 1:00 czasu polskiego na stadionie w New Jersey. Transmitować go będzie telewizja Eleven Sports.