Robert Lewandowski uratował Barcelonę i chyba na dobre wrócił do strzeleckiej dyspozycji. Polak w tym sezonie często bywał krytykowany, ale w ostatnich trzech ligowych meczach z rzędu trafiał do siatki. Jego drugie trafienie w Vigo było 50. golem, jakiego zdobył dla aktualnych wciąż mistrzów Hiszpanii. - Gratulacje dla niego, to jeden z liderów zespołu. Wziął na siebie odpowiedzialność, pokazał osobowość przy wykonywaniu rzutu karnego. Jestem bardzo szczęśliwy - mówił trener Barcelony Xavi.
Do zdobycia 50 goli w barwach Barcelony Lewandowski potrzebował 79 meczów. To, jak pisze oficjalna strona klubu, "rekordowe tempo". Co prawda Polak nie jest najszybszym strzelcem tylu bramek dla "Dumy Katalonii", ale w pokonanym polu pozostawił między innymi Ronaldinho i Lionela Messiego.
O krok dalej poszli hiszpańscy dziennikarze. Dziennik "Mundo Deportivo" sprawdził, jak wygląda historyczna średnia goli zdobywanych na mecz. Polak dzięki trafieniom przeciwko Celcie może się pochwalić wskaźnikiem 0,63 bramki na spotkanie. To wynik lepszy od Romario, Rivaldo, Davida Villi, Thierry'ego Henry'ego, Quiniego, czy Linekera.
Polak niemal dorównuje wynikowi Samuela Eto'o. Kameruńczyk ma średnią 0,65 trafienia na mecz. Kataloński dziennik zauważa jednak, że grał on w "zenicie swojej kariery, pomiędzy 23. a 28. rokiem życia". - Polak ma teraz siedem lat więcej - dodają.
Z piłkarzami grających w najnowszej erze (ostatnie trzy dekady) ustępuje także Ronaldo Nazario, Lionelowi Messiemu i Luisowi Suarezowi. Skrupulatne statystyki, prezentowane poniżej, zostały opracowane przez dziennikarzy "Mundo Deportivo"
Średnia goli na mecz dla Barcelony:
Dziennik zaznacza, że środowy mecz z Napoli w Lidze Mistrzów będzie dla Lewandowskiego i Barcelony kolejnym testem. Polak wciąż walczy o koronę króla strzelców La Liga. Do pierwszego Jude'a Bellinghama traci cztery gole.
Komentarze (1)
Hiszpanie nie mają wątpliwości. Lewandowski "połknął" wielkie gwiazdy