W poniedziałek o 21:00 FC Barcelona zmierzyła się na własnym stadionie z Gironą. Ekipa z Katalonii miała wyraźną przewagę, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Robert Lewandowski bardzo kiepsko spisał się w tym meczu. Był kompletnie niewidoczny i nie miał wielu okazji do strzelenia gola. Słaba postawa napastnika mogła być spowodowana urazem pleców, którego doznał w pierwszej połowie.
To kolejny nieudany mecz Lewandowskiego. Mimo spadku formy w ostatnim czasie Polak utrzymał pozycję lidera klasyfikacji strzelców La Liga (17 goli). Napastnik miał sporo szczęścia, ponieważ żaden z jego głównych rywali nie zdobył bramki w minionej już kolejce. Benzema, który po hattricku przeciwko Realowi Valladolid wskoczył na drugie miejsce, tym razem rozczarował i zakończył starcie z Villarrealem bez trafienia na koncie. Podobnie było z Enesem Unalem. Turek w dwóch ostatnich kolejkach nie zdołał pokonać bramkarza rywali.
Klasyfikacja strzelców La Ligi po meczu FC Barcelony z Gironą:
Dzięki remisowi FC Barcelona umocniła się na pozycji lidera tabeli La Ligi. Po 28 kolejkach ma na koncie 72 punkty, o 13 więcej niż drugi Real Madryt. Tym samym walka o mistrzostwo kraju została już prawdopodobnie rozstrzygnięta. W następnej kolejce drużyna Xaviego zmierzy się z Getafe. Spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę o godzinie 16:15.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Komentarze (4)
Lewandowski był słaby, ale pozostał liderem. Oto klasyfikacja strzelców La Ligi