- Galatasaray jest zainteresowany pozyskaniem Depaya. I to już w styczniu. Turecki klub już skontaktował się z piłkarzem. Jest mało prawdopodobne, by FC Barcelona zdecydowała się przedłużyć z piłkarzem umowę, choć ostateczna decyzja ma zapaść po mistrzostwach świata - pisze hiszpański "Sport".
Memphis Depay to jeden z kilku piłkarzy, któremu kończy się umowa w czerwcu przyszłego roku. Jeśli FC Barcelona nie zdecyduje się jej przedłużyć i nie sprzeda piłkarza w styczniu, to wtedy Holender odejdzie w czerwcu za darmo.
Depay w poprzednim, swoim pierwszym sezonie na Camp Nou spisał się poniżej oczekiwań. W 38 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach zdobył 13 goli i miał dwie asysty (w Lidze Mistrzów sześć meczów i bez gola, ani asysty). W efekcie holenderski napastnik znalazł się na liście zawodników, którzy mogli latem tego roku opuścić klub. Gdyby z FC Barcelony nie odszedł Pierre-Emerick Aubameyang, to wtedy Holender z pewnością nie zostałby na Camp Nou.
Dużo mówiło się, że Depay trafi do Juventusu. Ostatecznie jednak zawodnik nie porozumiał się z prezesami włoskiego klubu i do transferu nie doszło. Juventus zamiast niego pozyskał za to reprezentanta Polski, Arkadiusza Milika.
Początek tego sezonu Depay nie może zaliczyć do udanych. Zagrał w trzech meczach, zdobył gola i w starciu Ligi Narodów z Polską doznał kontuzji uda. Ostatni raz wystąpił w FC Barcelonie 17 września, w wygranym 3:0 spotkaniu u siebie w La Lidze z Elche. Od tamtej pory pauzuje. Opuścił pięć spotkań - m.in. dwumecz z Interem Mediolan oraz klasyk La Ligi z Realem Madryt.
Galatasaray ściągnął kilku bardzo znanych, doświadczonych piłkarzy. W drużynie grają m.in. Belg Dries Mertens, Hiszpan Juan Mata, Argentyńczyk Mauro Icardi, Szwajcar Haris Seferović czy Francuz Bafetimbi Gomis.
Galatasaray po dziewięciu kolejkach z 17 punktami zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli. Ma cztery punkty straty do lidera Adana Demirspor, ale też jeden mecz rozegrany mniej.