Lewandowski ma nowy przydomek. Zasłużył. Katalończycy zakochani w Polaku

Robert Lewandowski po raz kolejny znalazł się na okładce katalońskiego "Sportu". Dziennikarze nadali mu nowy przydomek. W tekście poświęconym Polakowi rozpływają się nad jego formą i wpływem, jaki ma na grę Barcelony.

Robert Lewandowski bardzo szybko odnalazł się w FC Barcelonie. W trzech pierwszych spotkaniach ligowych Polak zdobył cztery bramki, a w meczu z Sevillą po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. 34-letni napastnik trafił do bramki Bono w 36. minucie spotkania. Lewandowski przyjął piłkę na klatkę piersiową i efektownym strzałem pokonał bramkarza Sevilli. Gdyby szczęście mu dopisało, to mecz mógłby zakończyć z hat-trickiem. Polak nie wykorzystał jednak paru okazji.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Katalończycy zachwyceni Lewandowskim. "Mister Gol"

Kataloński "Sport" nie widzi w tym jednak problemu. Lewandowski strzelił pięć goli w pierwszych czterech meczach. Dziennikarze po spotkaniu z Sevillą długo rozpływają się nad Polakiem. Lewandowski znalazł się na okładce poniedziałkowego wydania gazety. Autorzy nadali mu nowy przydomek: "Mister Gol". Jego bramkę z Sevillą opisali w ten sposób: "Ponad 40 000 widzów, którzy przybyli na Sanchez-Pizjuan, obejrzało uroczysty występ napastnika. Jego akrobatyczne przyjęcie klatką piersiową wewnątrz pola karnego i strzał na sam dół siatki Bono pozwoliły Barcelonie spokojnie odetchnąć. Prawdziwe dzieło sztuki". Dodano, że Lewandowski mógł strzelić więcej, ale próbował wykańczać akcje w stylu "Messiego". Podkreślono też, że pierwszy hat-trick Lewandowskiego w barwach Barcelony to tylko kwestia czasu.

W dalszej części tekstu Katalończycy nie mogą nachwalić się Polaka. "Pobyt Lewandowskiego w Barcelonie jest pełen świateł i na razie bez cienia. Napastnik przybył, aby ożywić przebojową drużynę, a u jego boku wszystko jest radością i hulanką. Bramki wypadają mu z kieszeni i już stał się jednym z najbardziej cenionych piłkarzy przez fanów" – pisze "Sport". Gazeta dodaje, że Lewandowski "został jednym z liderów zespołu, a jego głód goli wydaje się nie mieć granic".

"Barca po raz kolejny ma boskiego napastnika. Kogoś, kogo brakowało w ostatnich sezonach. Dawno minęły czasy, kiedy Samuel Eto'o, Zlatan Ibrahimović czy Luis Suarez nosili 'dziewiątkę'. Robert jest stworzony do tego, aby zaznaczyć epokę, tak jak robił to Kameruńczyk czy Urugwajczyk w swoim czasie. Rysuje się przed nim bardzo obiecująca przyszłość jako lidera ataku. Celem jest ponowna rywalizacja o wszystkie tytuły. Z Lewandowskim wszystko jest możliwe" – przekonują dziennikarze.

"Sport" podkreśla, jak znakomity początek w nowym klubie zanotował Lewandowski. "Jest jedynym piłkarzem Barcelony, który w swoim debiutanckim sezonie w XXI wieku strzelił pięć goli w pierwszych czterech kolejkach La Liga. Jeśli spojrzymy na pozostałe sezony, wyprzedza takich piłkarzy jak Eto'o, Suarez czy Ibrahimović. Wszyscy oni trafiali co najwyżej cztery razy w swoich pierwszych czterech meczach krajowych rozgrywek. Nad Lewandowskim jest tylko Leo Messi. Argentyńczyk jest jedynym, który strzelał pięć lub więcej razy do czwartej kolejki. Pięć goli zdobył w sezonach 2017/18, 2011/12 i 2009/10, a w sezonie 2013/14 sześć w pierwszych czterech meczach" – przypomniano.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.