Bayern Monachium jakiś czas temu zapowiedział rozstanie z Thomasem Tuchelem po zakończeniu sezonu. Jednak poszukiwania nowego trenera zdecydowanie nie przebiegły zgodnie z planem - do klubu nie przyjdzie ani Xabi Alonso, ani Julian Nagelsmann, ani Ralf Rangnick, ani żaden z kilku innych szkoleniowców, którymi interesowali się Bawarczycy. To stawia ich w bardzo niewygodnym położeniu.
W ostatnim czasie w klubie nastąpił "dziwny zwrot", jak to ujęła niemiecka prasa, i coraz bardziej zaczęto skłaniać się ku kontynuowaniu współpracy z Tuchelem. Za takim rozwiązaniem mają optować dyrektor sportowy Christoph Freund i członek zarządu ds. sportu Max Eberl, jak również wielu zawodników, w tym Manuel Neuer, Thomas Mueller, Harry Kane i Jamal Musiala.
Pozostanie 50-latka w Bayernie wydaje się być coraz bardziej realnym scenariuszem. Tak wynika z informacji przekazanych przez Floriana Plettenberga. "Po (środowych - red.) rozmowach Bayern chce kontynuować współpracę z Thomasem Tuchelem! Obecnie współpracują z nim nad cofnięciem dymisji z 21 lutego. Tuchel pozostaje chętny do pozostania w Bayernie, pomimo burzliwych ostatnich kilku tygodni i publicznej krytyki ze strony Hoenessa (Ulego, członka rady nadzorczej i honorowy prezes klubu - red.)" - przekazał niemiecki dziennikarz. Wspomniany Hoeness zarzucał szkoleniowcowi, że nie rozwija piłkarzy i zamiast tego liczy na kolejne transfery. - Mój trenerski honor ucierpiał - odpowiedział Tuchel.
Plettenberg zaznaczył, że "nadal nie ma całkowitego porozumienia", które zależy w zasadzie od jednej rzeczy. "Punktem spornym w negocjacjach jest przede wszystkim okres umowy. Tuchel żąda kontraktu ważnego co najmniej do 2026 r. (obecny obowiązuje do końca czerwca 2025 r. - red.). Jeśli uda się osiągnąć z nim porozumienie w tej sprawie, niewiele stanie na przeszkodzie sensacyjnemu zwrotowi. Decyzja zostanie podjęta wkrótce" - wyjaśnił dziennikarz.
Pozostanie Tuchela byłoby kompletnie zaskakującym finałem nie tylko ze względu na jego wcześniejsze zapowiedzi o odejściu. Pod jego wodzą Bayern głównie rozczarowuje - w poprzednim sezonie z trudem wywalczył mistrzostwo Niemiec, a obecne rozgrywki zakończy bez jakiegokolwiek trofeum. To pierwsza taka sytuacja od 12 lat.
Intensywniejsze negocjacje z trenerem rozpoczną się zapewne po zakończeniu sezonu. Ostatni mecz Bayern rozegra 18 maja, rywalem będzie Hoffenheim.