Media: Bayern rozważa szokujący krok ws. nowego trenera. "Dziwny zwrot"

Bayern Monachium totalnie rozczarował w tym sezonie i po raz pierwszy od dawna nie będzie mógł świętować żadnego trofeum. Thomas Tuchel miał kontynuować to, co rozpoczął Julian Nagelsmann, a "spartaczył robotę". Od dłuższego czasu wiadomo było, że z końcem sezonu żegna się z zespołem, natomiast wciąż nie znaleziono jego godnego następcy. Dziennik "Bild" przekazał nowe wieści w tej sprawie.

Bayern Monachium mógł uratować ten sezon, natomiast poległ w ubiegłym tygodniu z Realem Madryt w rewanżowym starciu półfinału Ligi Mistrzów i odpadł z rozgrywek. Ostatnie miesiące były wręcz fatalne, a kompromitujące porażki z Eintrachtem (1:5), Bayerem Leverkusen (0:3) czy Heindenheim (2:3) tylko to potwierdziły. Wszystko wskazywało na to, że Thomas Tuchel niebawem rozstanie się z drużyną, ale nagle sytuacja uległa zmianie.

Zobacz wideo Josue żegna się z kibicami Legii. "Mogę jedno obiecać"

Niedawno stacja Sky Sports poinformowała, że piłkarze Bayernu wstawili się za trenerem i zwrócili się z prośbą do klubowych władz o kontynuowanie współpracy. W tym gronie znalazło się dwóch liderów Manuel Neuer oraz Thomas Mueller, a ponadto Leroy Sane, Eric Dier, Harry Kane czy Jamal Musiala. Nowe wieści przekazał we wtorek dziennik "Bild".

"Dziwny zwrot" ws. nowego trenera Bayernu Monachium. Niemcy ogłaszają

Bayern, szukając potencjalnego następcy Tuchela, próbował już wszystkiego. Xabi Alonso zdecydował się pozostać w Bayerze Leverkusen, Julian Nagelsmann w reprezentacji Niemiec, a Ralf Ragnick w reprezentacji Austrii. Zaproponowano zatem pracę trenerowi Crystal Palace Oliverowi Glasnerowi. Choć sam był zainteresowany zmianą otoczenia, to ofertę odrzucił jego klub. Bayern zaoferował wykup za 18 mln euro, natomiast Anglicy zażądali aż 100 milionów. Taka propozycja została szybko odrzucona.

Rada Nadzorcza Bayernu, w której skład weszli prezydent Herbert Hainer, Uli Hoeness oraz Karl-Heinz Rummenigge, spotkali się zatem we wtorek z dyrektorami sportowymi Maxem Eberlem oraz Christophem Freundem, by omówić dalszą przyszłość klubu. Dyrektorzy musieli złożyć sprawozdanie, dlaczego nie powiodły się aż cztery próby zatrudnienia nowego trenera. "To sytuacja, do której w historii klubu nigdy nie doszło" - czytamy. Jak się dowiadujemy, może jednak nastąpić "dziwny zwrot", gdyż rada dyskutowała na temat kontynuowania współpracy z Thomasem Tuchelem.

Monachijski "Abendzeitung" podał, że obie strony mają być otwarte na taki pomysł. "Ostatnie tygodnie pokazały, że pod wodzą Tuchela drużyna może osiągnąć szczytową formę i grać na najwyższym poziomie. Niewiele przecież brakowało, zaledwie kilka minut, by Bayern pokonał Real Madryt i awansował do finału Ligi Mistrzów" - przekazano. 

Dziennik "Suddeutsche Zeitung" napisał z kolei, że "scenariusz, który jeszcze kilka dni temu był uważany za niemożliwy, teraz niewykluczone, że zostanie zrealizowany". Tuchel poważnie zastanawia się nad pozostaniem w klubie, dlatego nie chciał być żegnany przed ostatnim domowym meczem z VfL Wolfsburg (2:0).

Dużymi zwolennikami szkoleniowca mają być Eberl oraz Freund, dlatego wszystko wskazuje teraz na to, że sensacyjnie Tuchel zostanie w drużynie na przyszły sezon. Do końca obecnych rozgrywek pozostał mecz z TSG Hoffenheim (18.05), a Bayern zajmuje pozycję wicelidera tabeli z dorobkiem 72 pkt.

Więcej o: