Gesty znaczą więcej niż słowa? Sport1.de: Lewandowski tylko pokręcił głową

Bayernu Monachium przegrał z FSV Mainz 1:3. Porażka dotknęła również Roberta Lewandowskiego, który poproszony o komentarz po meczu tylko wymownie pokręcił głową.

Bayern Monachium poniósł druzgoczącą porażkę w meczu z ligowym średniakiem FSV Mainz. Na boisku piłkarze Juliana Nagelsmanna pozwolili się zdominować i pokazali grę bardzo niskich lotów. Świadczą o tym, chociażby statystyki. Bayern miał sześć razy mniej oddanych strzałów. Honoru drużyny, która dziesiąty raz z rządu zdobyła tytuł mistrza Niemiec, starał się bronić Robert Lewandowski. To on w 33. minucie meczu zdobył jedyną bramkę dla Bayernu - na 2:1. Lewandowskiego na boisku było pełno, ale nic to nie pomogło i mistrzowie Niemiec musieli uznać wyższość gospodarzy. 

Zobacz wideo Wymowny gest Lewandowskiego po przegranym meczu. Tego nie zarejestrowały kamery

Wymowny gest Roberta Lewandowskiego 

Czasami gesty wyrażają więcej niż słowa. Tak też było i w tym przypadku. Po przegranym meczu dziennikarze poprosili Roberta Lewandowskiego o komentarz, lecz ten pokręcił tylko wymownie głową.  Portal Sport1.de relacjonując sobotnie wydarzenie napisał: "Kiedy Robert Lewandowski został poproszony w strefie mieszanej o wypowiedź, tylko pokręcił głową".

Po meczu trener Bayernu Julian Nagelsmann powiedział, że zna powody porażki, lecz nie chce dzielić się nimi publicznie w mediach. — Wiem, ale nie powiem. Opowiem o nich wewnątrz, drużynie. Ale z pewnością nie mediom — zadeklarował szkoleniowiec niemieckiego klubu. 

Ocena meczu Bayernu z FSV Mainz

Niemieckie media krytycznie oceniły sobotni mecz Bayernu. "Żenujący występ Bayernu Monachium przeciwko FSV Mainz. Niegodny mistrza" - tak sobotnią grę zespołu Juliana Nagelsmanna podsumował "Sport Bild".

"To nie był poważny występ. Bayern był słaby, apatyczny i zasłużenie przegrał 1:3. A może się cieszyć, że nie przegrał wyżej. Jedyną dobrą rzeczą po tym meczu jest to, że FSV Mainz nie jest zagrożone spadkiem i nikt nie może zarzucić mistrzom, że wpłynęli na walkę o utrzymanie" - czytamy dalej w "Bildzie".

W ocenie dziennikarzy jednym z niewielu jasnych punktów Bawarczyków była gra Roberta Lewandowskiego. W ocenach "Kickera" Lewandowski otrzymał zaledwie "4" (w niemieckiej skali 1-6, gdzie "1" odpowiada "klasie światowej" - red.), to była najwyższa ocena w Bayernie. Taką samą notę otrzymał również Eric Maxim Choupo-Moting.

Więcej o: