Do końca okna transferowego pozostał jeszcze tydzień. Aktualnie jesteśmy świadkami domina transferowego, w którym udział bierze m.in. Arkadiusz Milik oraz Memphis Depay. Holender po przyjściu Roberta Lewandowskiego wydaje się być zdeterminowany, aby znaleźć nowy klub.
Przez długi czas wydawało się, że Memphis Depay trafi do Juventusu. Ten temat jednak upadł w ostatnich dniach, gdyż Barcelona nie porozumiała się z Depayem ws. rozwiązania kontraktu. Klub prawdopodobnie nie chciał ponosić żadnych kosztów związanych z rozwiązaniem umowy Depaya. Ten z kolei chciał otrzymać pieniądze, jakie należą mu się do końca kontraktu (wygasa w czerwcu 2023 roku). W związku z tym Juventus zintensyfikował zainteresowanie Arkadiuszem Milikiem.
Depay pozostał niepewny przyszłości i wiele wskazywało na to, że zostanie do końca kontraktu w Barcelonie. "Marca" poinformowała jednak, że Manchester United rozważa możliwość złożenia oferty za Memphis Depay w wysokości około 10 mln euro. Byłaby to idealna oferta dla Barcelony, która nie dość, że nie musiałaby spłacać kontraktu piłkarza, to jeszcze by na nim zarobiła.
Zwrot akcji wydaje się być korzystny także dla samego zawodnika. Depay występował już w barwach Manchesteru United w latach 2015-2017, do którego trafił za 34 miliony euro z PSV. Był jednak rozczarowaniem, rozegrał 53 spotkania, w których strzelił siedem goli i odszedł do Olympique'u Lyon. Teraz jednak trenerem klubu jest Holender Erik ten Hag.
Na razie nie wiadomo, na jakim etapie są negocjacje. Pewne jest, że sprawa wyjaśni się w ciągu najbliższych dni, bo okno transferowe w Anglii zamyka się 1 września. Na razie Depay nie zagrał ani minuty w barwach FC Barcelony.
Komentarze (0)
Media: Zwrot ws. transferu Depaya. Barcelona może jeszcze na nim zarobić
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!