Była 78. minuta spotkania wyjazdowego Manchesteru City z Chelsea. Fernandinho zagrał piłkę ręką w polu karnym, za co wyleciał z boiska. Dodatkowo za przewinienie zawodnika gości sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do jego wykonania podszedł Willian, który mocnym strzałem pokonał Edersona, dając Chelsea prowadzenie 2:1, a - jak się później okazało - zapewniając też końcowe zwycięstwo.
Po bramce Williana cieszyli się nie tylko kibice Chelsea. Prawdopodobnie jeszcze bardziej cieszyli się fani i piłkarze Liverpoolu, którym porażka Manchesteru City zapewniała zdobycie pierwszego od 30 lat mistrzostwa Anglii. Dziennikarka "Daily Mirror", Samantha Quek opublikowała na Twitterze nagranie, na którym widać cieszących się graczy "The Reds".
Liverpool mistrzostwo Anglii zdobył 19. raz w historii, a pierwszy od 1990 roku. Po raz pierwszy w historii ligi angielskiej, mistrza wyłoniono aż siedem meczów przed końcem rozgrywek! Na siedem kolejek przed końcem sezonu "The Reds" mają 23 punkty przewagi nad Manchesterem City Pepa Guardioli.
Przeczytaj także: