FC Barcelona cały czas liczy na to, że uda się dogadać z Interem Mediolan w sprawie przeprowadzki na Camp Nou Lautaro Martineza, za którego trzeba zapłacić aż 111 mln euro. Jednak gdyby negocjacje zakończyły się fiaskiem, to mistrz Hiszpanii ma dwie opcje alternatywne.
"Sky Sport Italia" donosi, że w lipcu do katalońskiego gigant może przejść Pierre-Emerick Aubameyang albo Edinson Cavani, który 1 lipca stanie się wolnym piłkarzem.
Urugwajski napastnik PSG nie przedłuży kontraktu z mistrzem Francji, o czym kilkanaście dni temu poinformował dyrektor sportowy Leonardo. - To była bardzo trudna decyzja, bo są to zawodnicy, którzy tworzyli historię klubu. Długo się zastanawialiśmy, czy nie przedłużyć współpracy o kolejny sezon, ale jednak czas się pożegnać. Trzeba było podjąć logiczną decyzję, również na poziomie ekonomicznym, ale i pokoleniowym. Może się mylimy, nie wiem, nigdy nie ma idealnego momentu - oświadczył Leonardo.
Wcześniej Cavani łączony był Interem i Atletico Madryt. Z ekipą Diego Simeone miał już nawet podpisać przedwstępną umowę, o czym informował portal football-italia.net.
Cavani w przedwcześnie zakończonym sezonie Ligue 1 strzelił zaledwie cztery gole. Jednego dorzucił jeszcze w Lidze Mistrzów. Urugwajczyk długo leczył kontuzję albo przegrywał walkę o miejsce w podstawowym składzie z Mauro Icardim, pozyskanym z Interu Mediolan.
Cavani trafił do PSG latem 2013 roku, kiedy Napoli zarobiło na nim około 64 milionów euro. Od tego czasu zdobył dla paryskiego klubu 200 bramek.
Przeczytaj także: