Saga z udziałem Brazylijczyka i jego transferu do Barcelony rozpoczęła się na długo przed letnim okienkiem transferowym. Ostatecznie Liverpool pozostał niewzruszony, choć wicemistrzowie Hiszpanii bombardowali "The Reds" zawrotnymi kwotami za transfer, a Philippe Coutinho oficjalnie poprosił klub o zaakceptowanie tej oferty.
- Latem była oferta od Barcelony i jak zwykły pracownik byłem nią zainteresowany. Jestem jednak piłkarzem Liverpoolu i oddaje mu się w stu procentach - przyznał Brazylijczyk.
- Nie jestem w stanie powiedzieć, co przyniesie przyszłość. Czy coś wydarzy się w styczniu? Zobaczymy w styczniu. Najpierw musi pojawić się jakaś oferta - dodał tajemniczo.
"Mundo Deportivo" pisze wprost: "Teraz albo nigdy". Transfer 25-latka to dla Barcelony najwyższy priorytet. Według informacji hiszpańskiego dziennika Liverpool w końcu się ugiął i przystał na ofertę w okolicach 150 milionów euro, a kluby są obecnie w fazie ustalania warunków płatności.
Coutinho nie może narzekać na brak zainteresowania. Pomocnika chętnie u siebie widziałoby PSG. Nic dziwnego, bo 25-latek zachwyca formą. W 14 spotkaniach w tym sezonie strzelił 9 bramek i zaliczył 7 asyst.
Ostatnio zabawiał się w Lidze Mistrzów przeciwko Spartakowi Moskwa. Strzelił trzy bramki i bawił publikę m.in. takimi zagraniami:
Komentarze (0)
La Liga. "Teraz albo nigdy". Coutinho blisko Barcelony
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!