Premier League. Szczęsny przeprasza za słowa ojca

?Choć szanuję jego zdanie [ojca], to nie mogę tych słów zaakceptować, bo uważam, że są obraźliwe wobec klubu, który szczerze kocham? - czytamy w oświadczeniu Wojciecha Szczęsnego zamieszczonym na stronie Arsenalu.

Bramkarz odniósł się do słów swojego ojca, Macieja, który w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" skrytykował trenera Arsene'a Wengera.

"[Wojtek] Jest w znacznie słabszej formie niż rok temu, ale nie bez przyczyny. Miał dwie ciężkie kontuzje. Z jedną w kwietniu i w maju grał. Niepotrzebnie uległ namowom doświadczonego trenera. Mam o to do tego szkoleniowca wielki żal. W ten sposób szafował zdrowiem młodego człowieka, a Wojtek dał się namówić na głupotę" - powiedział Maciej Szczęsny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Słowa Macieja Szczęsnego były szeroko cytowane i komentowane w brytyjskich mediach. Wojciech od wypowiedzi ojca się zdystansował. W czwartek na stronie Arsenalu opublikowano oświadczenie bramkarza, w którym przeprasza on za słowa swojego ojca.

"Chciałbym przeprosić za komentarze mojego ojca, które były cytowane w polskich i angielskich mediach. Chciałbym podkreślić, że to były opinie mojego ojca, a nie moje. Choć szanuję jego zdanie, to nie mogę tych słów zaakceptować, bo uważam, że są obraźliwe wobec klubu, który szczerze kocham" - czytamy w oświadczeniu Szczęsnego.

"Od siedmiu lat jestem zawodnikiem Arsenalu i zawsze pokazywałem mój pełny szacunek do klubu, Arsene'a Wengera, całego sztabu trenerskiego, kolegów z drużyny i kibiców. Zawsze czułem wsparcie menedżera i kibiców i jestem skupiony na powrocie do pełnej formy. Jestem dumny, że jestem częścią Arsenalu i widzę swoją przyszłość w tym wspaniałym klubie." - dodał piłkarz, który przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczami eliminacji mistrzostw świata z Ukrainą i San Marino.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.