W 3. minucie spotkania między Stomilem Olsztyn a Chrobrym Głogów doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której bramkarz Piotr Skiba został kopnięty w twarz przez 19-letniego napastnika. Golkiper może się pochwalić ogromnym szczęściem, ponieważ obyło się bez większego urazu. - We wczorajszym spotkaniu mogliśmy stracić nie tylko punkty - napiał na Twitterze trener bramkarzy Stomilu i były reprezentant Polski - Wojciech Kowalewski.
Dominik Sulikowski, sędzia spotkania za brutalne wejście ukarał napastnika żółtą kartką. Po chwili przerwy, Piotr Skiba podniósł się z murawy i wrócił do gry. Szczęśliwie dla bramkarza i Stomilu Olsztyn, obyło się bez urazu.
Stomil Olsztyn zremisował mecz z Chrobrym Głogów 0:0. Obie drużyny znajdują się w dolnej części tabeli, jednak to drużyna z województwa dolnośląskiego jest w gorszej sytuacji. Chrobry Głogów (27 pkt) z zaledwie czterema punktami przewagi nad strefą spadkową, zajmuje 14. miejsce w tabeli. Stomil Olsztyn (30 pkt) natomiast uplasował się na 10. lokacie.
W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi Chrobry Głogów podejmie 6 czerwca o godz. 20:10 GKS Bełchatów, który zmaga się z wieloma problemami, a Stomil Olsztyn uda się 7 czerwca do Sosnowca na mecz z tamtejszym Zagłębiem. Spotkanie rozpocznie się o godz. 12:40.