• Link został skopiowany

Powrót giganta! Szorowali po dnie. Odrodzenie

Miesiąc temu zajmowali ostatnie miejsce w ligowej tabeli, a ci, którzy nie interesują się na co dzień holenderską Eredivisie, mogli przecierać oczy ze zdumienia. Ajax pogrążony był w potężnym kryzysie, ale wydaje się, że wszystko, co najgorsze już za nim. Gigant wstał z kolan, wygrał cztery mecze z rzędu i walczy o uratowanie sezonu. Do czwartego miejsca traci dziś dziewięć punktów.
Fot. Thanassis Stavrakis / AP

Aż do początku listopada Ajax wygrał tylko jedno ligowe spotkanie - na inaugurację sezonu pokonał Heraclesa Almelo 4:1. Zespół, który latem na transfery wydał ponad 100 milionów euro zawodził. Nic więc dziwnego, że 23 października pracę stracił Maurice Steijn. Opcja z Hedwigesem Maduro, byłym piłkarzem Ajaxu, była tylko rozwiązaniem tymczasowym. Od 30 października za wyniki w Amsterdamie odpowiada John van 't Schip. Urodzony w Kanadzie szkoleniowiec sprawił, że w mieście Johanna Cruyffa znów zaświeciło słońce.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski

Wrócił na ławkę po 14 latach

Kiedy 2 listopada van 't Schip poprowadził Ajax w wygranym 2:0 meczu z Volendam mógł przenieść się myślami w czasie. Minęło ponad 15 lat. Już wcześniej dowodził czerwono-białymi z ławki rezerwowych. 10 maja 2009 roku, w ostatniej kolejce sezonu, zastąpił Marco van Bastena. Wówczas także wygrał - 1:0 z Twente. 

Tym razem jego przygoda z ławką Ajaxu potrwa więcej niż jeden mecz. Już ma na swoim koncie dziewięć spotkań. Wygrał sześć z nich, jedno zremisował i dwa przegrał - oba w Lidze Europy. Amsterdamczycy rozpoczęli szaleńczą pogoń za czołówką Eredivisie. 

O tym, że szansa na zdobycie 37. mistrzostwa kraju uciekła, nie trzeba nawet mówić. PSV Eindhoven jest liderem tabeli i wygrało każdy z piętnastu rozegranych do tej pory meczów. Ajax chce dołączyć do peletonu drużyn, które plasują się za zespołem z miasta Philipsa. Feyenoord, AZ i Twente to drużyny, które mają odpowiednio jedenaście i dziewięć punktów przewagi nad podopiecznymi van 't Schipa.

Spory udział w odrodzeniu Ajaxu ma Brian Brobbey. 21-letni napastnik za kadencji nowego trenera zdobył cztery gole i zanotował cztery asysty.

Niewykluczone, że młody snajper będzie jednym z młodych zawodników, którym szansę na przyszłorocznym EURO da Ronald Koeman. Selekcjoner reprezentacji Holandii dał zadebiutować Brobbeyowi w październikowym, wygranym 1:0 meczu z Grecją. Oranje wygrali to spotkanie po bramce, którą z rzutu karnego w samej końcówce zdobył Virgil van Dijk.

Przypomnijmy, że jeżeli reprezentacja Polski zakwalifikuje się na EURO 2024, to zmierzy się w grupie właśnie z Holandią.

Co więcej - 59-letni trener może sprawić, że kibice Ajaxu będą mogli się na wiosnę emocjonować grą w europejskich pucharach. W pięciu dotychczasowych meczach fazy grupowej Ligi Europy amsterdamczycy zgromadzili zaledwie dwa punkty - to dwa mniej od AEK-u Ateny, z którym zmierzą się w najbliższy czwartek. Wystarczy więc pokonać Greków, zająć trzecie miejsce i w 2024 roku grać w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Kolejne spotkanie w Eredivisie Ajax rozegra 17 grudnia z PEC Zwolle.

Więcej o: