Większość polskich piłkarzy odchodzi z Rosji po tym, jak ten kraj napadł na Ukrainę pod koniec lutego tego roku. Rafał Augustyniak nie przedłużył wygasającego kontraktu z Uralem Jekaterynburg, a Sebastian Szymański pożegnał się z kibicami Dynama Moskwa i liczy na letni transfer. Z kolei Grzegorz Krychowiak ma nadzieję na rozstanie z Krasnodarem, mimo informacji dochodzących z rosyjskich mediów. Zupełnie inny kierunek obrał Maciej Rybus.
Burza po decyzji Macieja Rybusa o pozostaniu w Rosji. "Reprezentantowi nie przystoi"
Maciej Rybus występował w Lokomotiwie Moskwa od lipca 2017 roku, kiedy to odszedł z Olympique'u Lyon za niemal dwa miliony euro. Defensor postanowił nie przedłużać kontraktu, wygasającego z końcem czerwca tego roku. Były prezes Lokomotiwu, Nikołaj Naumow stwierdził, że decyzja reprezentanta Polski powstała w wyniku presji politycznej. - Odejście Rybusa to duża strata dla Lokomotiwu. Jeśli tylko Maciej był zdrowy, trzymał odpowiedni poziom - mówił Rosjanin.
Wydawało się, że Maciej Rybus będzie kontynuował swoją karierę poza Rosją, ponieważ cieszył się zainteresowaniem ze strony klubów pochodzących z Grecji oraz Turcji. Sebastian Staszewski z Interii poinformował w czwartek 9 czerwca, że Rybus dołączy do Spartaka Moskwa, a w piątek przejdzie testy medyczne. Decyzja byłego zawodnika Legii Warszawa wywołała sporą burzę wśród kibiców i ekspertów na Twitterze.
"Maciej Rybus zakończył reprezentacyjną karierę. Ale mimo wszystko go rozumiem" - pisze Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.
"Maciej Rybus postawił na rodzinę. Czyli już go w koszulce z orzełkiem raczej nie zobaczymy" - twierdzi Claudio Mutka z calciomerito.pl.
"Nie potrafię uwierzyć, że nie miał innych ofert... Do tego okno nawet się jeszcze nie otworzyło, więc prędzej czy później znalazłby fajny klub na zachodzie. Będzie jatka... Pomijając aspekt jego rosyjskiej rodziny, uważam, że drzwi do kadry powinny być dla niego zamknięte" - pisze Maciej Łanczkowski, dziennikarz "Piłki Nożnej".
"Reprezentantowi nie przystoi" - uważa Krzysztof Berenda z RMF FM.
"Było mnóstwo czasu, żeby znaleźć nowy klub w Europie. I jeszcze jest, bo do zamknięcia okna kupa czasu... Warto przemyśleć" - apeluje Michał Pol z "Kanału Sportowego".
"Nie reprezentant, tylko były reprezentant. Nie ma prawa więcej reprezentować Polski" - pisze Marcin Torz, dziennikarz "Super Expressu".
Komentarze (1)
Rybus wybrał grę w Rosji. "To nie reprezentant, tylko były reprezentant"
Rybus jest wolnym człowiekiem i ma prawo mieć takie obywatelstwo jakie chce. Co by to zmieniło gdyby miał obywatelstwo chińskie czy amerykańskie, jeżeli te dwa kraje również mogą wywołać wojnę?