Dla bramkarza OGC Nice miniony sezon był przełomowy. Pierwszy raz w karierze pełnił rolę pierwszego bramkarza. Spisał się doskonale. W 34. występach stracił zaledwie 29 goli i zanotował aż 17 czystych kont. To jeden z największych bohaterów drużyny, która ostatecznie zajęła 5. miejsce w Ligue 1.
Po tak dobrym sezonie było oczywiste, że wokół golkipera pojawią się plotki transferowe. Kilka dni temu media obiegła informacja, że reprezentant Polski może trafić do AC Milan. Następnie okazało się, że bramkarzem interesuje się też angielskie Newcastle. Klub z Nicei ma oczekiwać aż 25 milionów euro za zgodę na ewentualne odejście Bułki.
Dla największych drużyn w Europie nie jest to zaporowa cena. Teraz o nowym chętnym poinformowało francuskie "L'Equipe". Według gazety Marcinem Bułką interesuje się Chelsea. Dla Polaka przejście do tej drużyny oznaczałoby powrót na stare śmieci. Piłkarzem Chelsea Bułka został w 2016 roku, gdy opuścił Escolę Varsovia. Tam się nie przebił i następnie odszedł do Paris Saint-Germain.
OGC Nice chciałoby jednak przedłużyć umowę z bramkarzem i oferuje mu nawet trzykrotną podwyżkę pensji - to oznaczałoby wzrost jego zarobków do ok. 150 tysięcy euro miesięcznie. Chelsea byłaby w stanie przebić tę ofertę.
Na co zdecyduje się Marcin Bułka? Obecnie golkiper raczej nie zastanawia się nad ruchami transferowymi, bo trwa końcowa faza przygotowań do Euro 2024. Reprezentacja Polski już w piątek wieczorem zagra sparing z kadrą Ukrainy. Na tę chwilę wydaje się, że rola "jedynki" na mistrzostwach Europy jest przeznaczona dla Wojciecha Szczęsnego, dla którego najpewniej będzie to ostatni turniej w biało-czerwonych barwach.
Komentarze (0)
Kolejny gigant zgłasza się po reprezentanta Polski. To byłby wielki powrót!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!