Wielki powrót do ekstraklasy. Gianluca Di Marzio przekazał nowe wieści

Niewiele ponad rok temu Mateusz Łęgowski był bohaterem transferu z Pogoni Szczecin do Salernitany za około trzy mln euro. Jego nowy zespół ostatecznie spadł z Serie A, a z wieści przekazywanych przez włoskie media wynika, że Polak jest skreślony w kadrze Salernitany na sezon 24/25. Z tego zamierza skorzystać Pogoń Szczecin, która chce powrotu wychowanka do Ekstraklasy. Nowe wieści w tej sprawie podaje Gianluca Di Marzio.

Minął niewiele ponad sezon od odejścia Mateusza Łęgowskiego z Pogoni Szczecin. Pomocnik podjął decyzję o kontynuowaniu kariery we Włoszech i przeniósł się do Salernitany, która zapłaciła za niego około trzech mln euro. "Dziękujemy za wspólne lata, Twój wkład w rozwój Pogoni Szczecin, zawsze szczery i nieznikający z twarzy uśmiech oraz rzetelną pracę, wykonywaną każdego dnia na treningach" - pisał klub w komunikacie ogłaszającym odejście Łęgowskiego do klubu grającego wówczas na poziomie Serie A.

Zobacz wideo Wesley Sneijder wybrał! Lewandowski czy van Nistelrooy?

Łęgowski zaczął od debiutu przeciwko Romie (2:2), kiedy to trenerem Salernitany był jeszcze Paulo Sousa. Polak był jednak głównie rezerwowym, a w trakcie całego sezonu zagrał niewiele ponad 1200 minut. Wydawało się, że po spadku Salernitany do Serie B (ten klub zajął ostatnie miejsce w Serie A w sezonie 23/24) Łęgowski będzie tam jedną z głównych postaci. "Wydawało się, że w Serie B Polak może być fundamentalnym pionkiem na taktycznej szachownicy Salernitany, a ryzykuje, że będzie zapamiętany jako jedna z wielu rynkowych wpadek" - pisał portal tuttosalernitana.com.

Wspomniany serwis informował 24 sierpnia, że Łęgowski jest skreślony w projekcie Salernitany i może szukać sobie nowego klubu w ostatnich dniach letniego okna transferowego. Pojawiła się propozycja z Palermo, a więc ligowego rywala Salernitany. Była też hipoteza, że Łęgowski rozwiąże umowę z aktualnym pracodawcą i np. wróci do Polski bez kwoty odstępnego, mimo ważnego kontraktu do czerwca 2026 r. "Mimo obecności w reprezentacji Polski, Łęgowski nie zdołał odcisnąć swojego piętna w Salerno" - dodają włoscy dziennikarze.

Z najnowszych wieści wynika, że przyszłość Łęgowskiego powoli się wyjaśnia.

Łęgowski wróci do Pogoni Szczecin. Po niewiele ponad roku

O wszystkim poinformował włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio. Okazuje się, że Łęgowski może wrócić do Pogoni Szczecin, a Di Marzio twierdzi, że ten transfer jest bliski realizacji. Na razie nie wiadomo, czy w tym przypadku chodzi o wypożyczenie, czy Łęgowski faktycznie rozwiąże kontrakt z Salernitaną i potem podpisze długoterminową umowę z Pogonią. W związku z tym, że okno transferowe we Włoszech zamyka się w najbliższy piątek, to sprawa powinna się szybko wyjaśnić.

Tym samym Łęgowski wróci do klubu, w którym grał w latach 2016-2023. W Pogoni pomocnik przeszedł przez wszystkie szczeble młodzieżowe, a także zagrał 51 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił cztery gole i zanotował cztery asysty. W sezonie 19/20 Łęgowski był wypożyczony do zespołu Valencii do lat 19.

Jeżeli powrót Łęgowskiego do Pogoni Szczecin dojdzie do skutku, to będzie tam rywalizował o miejsce w wyjściowym składzie m.in. z Rafałem Kurzawą, Kacprem Smolińskim, Portugalczykiem Joao Gamboą czy Norwegiem Fredrikiem Ulvestadem.

Łęgowski zagrał tylko jeden mecz w tym sezonie w barwach Salernitany. Polak pojawił się na boisku w 59. minucie meczu ze Spezią w pierwszej rundzie Pucharu Włoch. Salernitana awansowała do drugiej rundy, wygrywając 8:7 po rzutach karnych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.