Na razie piłkarze Szymona Grabowskiego zaliczyli dość twarde zderzenie z ekstraklasową rzeczywistością - Lechia w pierwszych czterech meczach zdobyła tylko dwa punkty i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Przeciwko Zagłębiu Lubin było blisko, ale zabrakło skuteczności.
Gdańszczanie muszą zacząć wygrywać mecze, jeżeli chcą liczyć na utrzymanie w ekstraklasie. Kolejny spadek do I ligi byłby katastrofą. Tym bardziej że finansowo Lechia wciąż nie wyszła na prostą. W ostatnich miesiącach regularnie pojawiały się informacje o zaległościach wobec zawodników. W dodatku klub ciągle musi płacić za zaniedbania z ostatnich lat. Niemiecki "Kicker" informował ostatnio o sądowych sporach Lechii z Ilkayem Durmusem i Kevinem Friesenbichlerem. W najgorszym wypadku klub będzie musiał im obu zapłacić... blisko pięć milionów złotych.
A Lechia wciąż nie doczekała się żadnego dużego sponsora, choć wydawałoby się, że po awansie do ekstraklasy powinno być o to łatwiej niż w I lidze. Na razie więc największe pieniądze może uzyskać od spółki Ekstraklasa SA - do podziału między wszystkie kluby jest 280 milionów złotych - ale tutaj najwięcej pieniędzy dostaną najlepsi w całym sezonie. Przed samym startem rozgrywek wszystkie drużyny w ekstraklasie uzyskały 3,5 miliona złotych. To część tzw. kwoty stałej, którą każdy klub ma gwarantowaną.
Na szczęście dla rządzących klubem, udało im się renegocjować umowę z miastem. Gdańsk od lat podpisywał umowę z Lechią na tzw. działania promocyjne. Ta podpisana w 2022 roku gwarantowała drużynie 20 325 000 milionów złotych do końca maja 2024 roku. Tylko że po spadku przestała ona obowiązywać, a w I lidze miasto nie było skore płacić aż tak dużych pieniędzy. Lechia mogła liczyć na nieco ponad 5 milionów złotych.
To miało zmienić się po awansie Lechii do ekstraklasy. W rozmowie z portalem trójmiasto.pl wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski zapewniał, że miejskie wsparcie wróci do poziomu sprzed spadku. Postanowiliśmy to sprawdzić i poprosiliśmy miasto Gdańsk o udostępnienie umowy na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej.
I rzeczywiście. 26 lipca Lechia Gdańsk podpisała umowę z miastem dotyczącą działań promocyjnych, która ma obowiązywać do końca sezonu (dokładnie 31 maja 2025 roku). Beniaminek otrzyma 10 milionów złotych brutto w ośmiu ratach po 1,25 milionów złotych. Lechia musi składać miastu sprawozdania z wykonywania tych działań.
Takie są "obowiązki wykonawcy" według umowy:
Pieniądze od miasta wszystkich problemów finansowych Lechii nie rozwiążą, ale dodatkowe wsparcie na pewno nie zaszkodzi beniaminkowi ekstraklasy. Teraz gdańszczan czeka wyjazd do Krakowa, gdzie zagrają z Puszczą Niepołomice. W ostatniej kolejce drużyna Tomasza Tułacza postawiła się Legii Warszawa (2:2). Lechia za to zremisowała u siebie 1:1 z Zagłębiem Lubin. Mecz Lechia Gdańsk - Puszcza Niepołomice odbędzie się w piątek 16 sierpnia o godzinie 18:00.