Legia Warszawa w zimowej przerwie zmienia kadrę przed wznowieniem rozgrywek. Z klubem pożegnali się m.in. Lindsay Rose, Bartosz Slisz, czy Cezary Miszta, a przyszedł Japończyk Ryoya Morishita. Niedawno media obiegła informacja o kolejnym wzmocnieniu zespołu Kosty Runjaicia, ale teraz transfer okazuje się niepewny.
Zawodnikiem, którego łączono z transferem do Legii jest Qendrim Zyba z kosowskiego FC Ballkani. Środkowy pomocnik miałby zastąpić Bartosza Slisza i być sporym wzmocnieniem dla warszawskiego klubu. Oba kluby miały być już dogadane ws. transferu, a 22-latek zameldował się już na testach medycznych w Legii.
To właśnie podczas nich miały wyniknąć problemy związane z całą transakcją. Konkretnie chodzi o wątpliwości, których nabrały władze wicemistrzów Polski. "Sprawa transferu Quendrima Zyby lekko się komplikuje. Po testach medycznych pojawiły się wątpliwości, dziś kluczowe spotkanie i decyzja tak/nie" - poinformował Krzysztof Marciniak z Canal+ Sport w serwisie X (dawniej Twitter).
Nie wiadomo, kto konkretnie ma być niepewny transferu, ale Marciniak dodał, że "Legia skłania się do wypożyczenia z opcją kupna". Dziennikarz odpisał jednemu z kibiców, że powodem są "kwestie zdrowotne", a kibice sugerują, że to jedynie pretekst dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego.
Qendrim Zyba w tym sezonie rozegrał już 28 meczów dla FC Ballkani. Zdobył w nich cztery gole i zanotował jedną asystę, a na boisku spędził 2303 minuty. Ponadto w październiku 20223 roku debiutował w reprezentacji Kosowa, dla której zagrał już cztery razy. 22-latek gra głównie na pozycji numer osiem, ale może obsadzić też inne role w środku pola.
Komentarze (1)
Media: Zwrot akcji ws. hitowego transferu. Legia nagle zmieniła decyzję