Lukas Podolski starł się z dziennikarzem na Twitterze. Nagle włączył się Krychowiak

Lukas Podolski w mocnych słowach uderzył na Twitterze w dziennikarza Łukasza Wiśniowskiego. Wcześniej Wiśniowski krytycznie wypowiedział się na temat piłkarza Górnika Zabrze w programie "Misja Futbol". - Ja bym przestał udawać, że to, co ma do powiedzenia Podolski, ma jakiekolwiek znaczenie - stwierdził, odnosząc się do krytyki Niemca wobec systemu VAR. "Hipokryto" - zaczął natomiast swój wpis Podolski.

Górnik Zabrze w piątek zremisował na wyjeździe z Legią 2:2. Goście prowadzili już 2:0, ale w 83. minucie legioniści zdobyli kontaktowego gola po kontrowersyjnym rzucie karnym. Sędzia Łukasz Kuźma po analizie VAR uznał, że Richard Jensen w walce o pozycję sfaulował Artura Jędrzejczyka. Josue wykorzystał okazję, a w doliczonym czasie gry Legia wyrównała po trafieniu Lindsaya Rose'a. 

Zobacz wideo

Lukas Podolski starł się z Łukaszem Wiśniowskim na Twitterze. "Hipokryto" 

Niezadowolony z decyzji sędziego był Lukas Podolski, który poczynania kolegów tego dnia mógł oglądać tylko z boku. 37-latek nie zagrał z powodu urazu, ale miał wiele do powiedzenia. "VAR zabija futbol" - pisał na Twitterze. Niemiec wielokrotnie w przeszłości krytykował wprowadzenie tego systemu, a także innych nowinek technologicznych do futbolu. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Słowa Podolskiego były jednym z tematów w programie "Misja Futbol" Onetu. Prowadzący Łukasz Olkowicz spytał gości, co myślą o stwierdzeniu gracza Górnika. Opinię wygłosił Łukasz Wiśniowski, twórca kanału "Foot Truck" na YouTube i dziennikarz Canal Plus Sport

- Ja bym przestał udawać, że to, co ma do powiedzenia Lukas Podolski, ma jakiekolwiek znaczenie. Naprawdę. Jest znakomitym piłkarzem, oddajmy mu to, jest mistrzem świata, ale jego przemyślenia na temat futbolu to jest coś, czego ja kompletnie nie kupuję - stwierdził.

- Ja uważam, że dzisiaj futbol bez VAR jest futbolem wybrakowanym. Z jednej strony mówimy, że VAR zabija futbol, z drugiej strony mówimy sobie o meczach naszych drużyn w europejskich pucharach i mówimy: jakby był VAR, to byśmy już mieli Raków w Lidze Konferencji Europy. Lukas Podolski czasem gada, żeby gadać - dodał. 

Szermierka na Twitterze

Słowa te wyraźnie nie spodobały się Podolskiemu. We wtorek późnym wieczorem na jego koncie na Twitterze pojawiła się ostra odpowiedź na opinię Wiśniowskiego. Warto dodać, że najprawdopodobniej piłkarz nie publikuje wpisów osobiście, a odpowiada za nie wyznaczony do tego administrator konta. Niemniej, kolejny już raz aktywność Podolskiego w social mediach wywołała burzę. 

"Hipokryto Łukaszu Wiśniowski, zapraszałeś mnie do programu, choć niby dużo mówię, bo mówię, co czuję jako piłkarz, który 'czegoś tam' doświadczył i 'gdzieś tam' pograł. Błagałeś o wywiad właśnie dla tej szczerości, bo fajnie by ci się foot truck klikał. Prosty chłop ze Śląska" - czytamy. 

We wtorkowy poranek na koncie Podolskiego pojawił się krótki filmik, na którym widać food truck reklamujący sieć kebabów należących do piłkarza. W opisie zamieszono hashtag "FootTruck", nawiązujący do kanału Łukasza Wiśniowskiego.

Dziennikarz udostępnił materiał wideo także na swoim profilu. "Uważam, że jest zabawny" - napisał w komentarzu. "Na pewno nie Łukasz jest autorem wpisów, ale na pewno są publikowane za jego zgodą" - dodał, odnosząc się do całego zamieszania. 

Szybko pod pierwszym postem opublikowanym na koncie Podolskiego pojawiła się też odpowiedź dziennikarza. "Ustawialiśmy ten wywiad przez rzecznika, Łukasz" - napisał Wiśniowski. "Trzeba przekazać adminowi konta" - dodał. Ów admin szybko zareagował. "Ja się nigdzie nie chowam, jak ty po MŚ 2018" - czytamy. 

"Jakiś stary folder z ripostami się otworzył adminowi. Odkąd Łukasz trafił do Górnika, czytam z nim większość wywiadów i mam inne spojrzenie na piłkę. Nie ma w tym hipokryzji, bo powiedziałem, co myślę i przestańmy udawać, że to, co ja mam do powiedzenia jakiekolwiek znaczenie" - ripostował Wiśniowski. 

Do dyskusji włączył się także Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski stanął po stronie dziennikarza, zwracając się do niego w humorystycznym tonie. "Ten portal powinien być płatny. Wygląda mi to na wrogie przejęcie, walcz Wiśnia!" - napisał. "Kebab z polewą wiśniową. To może być hit Jesień 2022" - dodał także z przymrużeniem oka Mateusz Borek

Swoje zdanie wyraziło także wielu kibiców śledzących konta obu panów. Niektórzy uważają, że to dziennikarz zachował się nieelegancko jako pierwszy, gdy w trakcie programu wyliczył Podolskiemu, ile ten rozegrał minut podczas mundialu 2014, gdy Niemcy zostali mistrzami świata (sugerując, że jego wkład w ten sukces był niewielki). 

Więcej o:
Copyright © Agora SA