Jasur Jakszibojew przeniósł się do Legii Warszawa z Pachtakoru w lutym 2021 roku. Zawodnik w stołecznym klubie bardzo rozczarowywał. Często leczył kontuzje, przez co nie był w stanie trenować na najwyższym poziomie i bardzo rzadko pojawiał się na boisku. - Cudów na początek od niego nie oczekuję. Musi się zaadaptować w nowym miejscu i otoczeniu - tak na początku mówił o nim ówczesny trener Legii Czesław Michniewicz.
Po nieudanych pierwszych miesiącach latem zeszłego roku Jakszibojew został wypożyczony do Sheriffa Tiraspol. W mołdawskim klubie również nie zachwycał i rozegrał tylko 14 meczów, w których strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty. Warto jednak odnotować, że jedną z tych bramek zdobył przeciwko Realowi Madryt w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Po zakończeniu sezonu napastnik wrócił do Legii, ale nie pozostanie zbyt długo w Warszawie. Jak poinformowała oficjalna strona klubu, działacze zespołu rozwiązali kontrakt z Uzbekiem. Tym samym stołeczna drużyna rozstała się z jednym z większych niewypałów transferowych ostatnich lat. Zawodnik rozegrał w Legii... zaledwie 10 minut w meczu Ekstraklasy przeciwko Wiśle Kraków.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jakszibojew przed transferem do Legii grał także w uzbeckim FK AGMK oraz białoruskich Eniergietyk-BDU Mińsk i Szachtarze Soligorsk. W białoruskiej lidze radził sobie naprawdę dobrze. Rozegrał tam 27 meczów, w których zdobył 16 bramek i zaliczył sześć asyst. Piłkarz występował także w reprezentacji Uzbekistanu. W narodowych barwach pojawił się na boisku trzy razy.