W zespole Wisły Płock po zakończeniu sezonu postanowiono zrobić badania wymazowe na obecność koronawirusa i wynik jednego z nich okazał się być pozytywny - poinformował kilka dni temu klub za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej. Na zespół z Mazowsza posypało się wiele negatywnych komentarzy, że zbyt wcześnie wrócił do treningów. Prezes Wisły, Tomasz Marzec w rozmowie w "Magazynie Sportowym RDC" zajął stanowisko w tej sprawie.
- Po zakończeniu sezonu nie otrzymaliśmy żadnych wytycznych co do procedur. Po urlopach sytuacja jest też o tyle specyficzna, że wirus może utrzymywać się w organizmie do siedmiu dni. Optymalnym rozwiązaniem byłoby gdyby piłkarze wrócili z urlopów, spędzili tydzień w izolacji i dopiero wtedy przeszli badania. Te wyniki, które zrobiliśmy, były bardziej po to, żebyśmy profilaktycznie sprawdzili, jak wygląda sytuacja, bo nie będą one całkowicie miarodajne. Tydzień później mogłyby dać zupełnie inny rezultat - powiedział prezes płockiej Wisły, cytowany przez portal sport.tvp.pl.
Przygotowania Wisły do nowego sezonu ekstraklasy zostały storpedowane i obecnie klub robi testy wszystkim piłkarzom oraz sztabowi szkoleniowemu. Dopiero kolejne wyniki testów pozwolą ustalić, na czym stoi klub. W najgorszym wypadku, jeśli w zespole zostanie wykrytych więcej zakażeń, to Wisła będzie chciała przełożenia meczów: w Pucharze Polski z GKS-em Tychy (15 sierpnia) i w 1. kolejce ekstraklasy ze Stalą Mielec (23 sierpnia).
- Z terminami jest bardzo ciężko. Otrzymaliśmy informację, że jeśli pozytywny wynik będzie miało kilka osób, będzie trudno o przełożenie tych meczów. Mam nadzieję, że władze Ekstraklasy i PZPN będą z nami rozmawiały i ustalimy wspólny dobry dla wszystkich front - zakończył Tomasz Marzec.
- Zawodnicy trenują indywidualnie z trenerem przygotowania motorycznego. Zajęcia prowadzone są przez skype'a. Kolejne badania planowane są w piątek. Mamy nadzieję, że w ciągu 24 godzin otrzymamy wyniki. W zależności od tego, jakie one będą, od soboty albo niedzieli wznowimy zajęcia w większej liczbie zawodników - dodał prezes Wisły na konferencji prasowej, która została udostępniona przez serwis YouTube.
Przeczytaj także: