Kowalczyk szokuje po wygranej Polski ze Szkocją. "To nie ma nic wspólnego z futbolem"

Choć reprezentacja Polski udanie zainaugurowała zmagania w Lidze Narodów zwycięstwem 3:2 ze Szkocją, opinie po spotkaniu są bardzo różne. Jedni koncentrują się na docenianiu korzystnego wyniku, inni zżymają się na jednak dość toporny i słaby styl gry naszej kadry. Do tych drugich należy ekspert "Kanału Zero" i portalu Weszło Wojciech Kowalczyk. W ostrych słowach ocenił on grę Polaków, a także... całą Ligę Narodów.

Choć mówi się, że zwycięzców się nie sądzi, to nad triumfem reprezentacji Polski ze Szkocją 3:2 na start Ligi Narodów toczy się wiele dyskusji. Nasza kadra wygrała, mimo że styl jej gry pozostawiał wiele do życzenia. Paradoksalnie gorsza stylowo była pierwsza połowa, po której... prowadziliśmy 2:0. Szczególnie wiele krytyki spadło na podstawowego stopera Polaków Jakuba Kiwiora, który popełniał mnóstwo błędów i zszedł w przerwie. Gole tracone później przez zespół Michała Probierza też wynikały ze strat, braku agresywności oraz indywidualnych pomyłek.

Zobacz wideo Piotr Zieliński nie miał żadnych wątpliwości! Aż mu się buzia śmieje

Wynik lepszy od stylu. Tylko czy o to Probierzowi chodziło?

Ostatecznie uratowała nas kapitalna dyspozycja Nicoli Zalewskiego, który ponownie w reprezentacji zagrał o wiele lepiej niż w klubie i wywalczył dwa rzuty karne, a drugiego, decydującego o wygranej, sam wykorzystał. Dał nam tym samym bardzo cenne zwycięstwo, mogące nawet zadecydować o naszym utrzymaniu w Dywizji A, z której spada jeden zespół. Sama Liga Narodów zaś może odegrać kluczową rolę w eliminacjach do mundialu w 2026 roku czy Euro 2028, czego najlepszym przykładem sami byliśmy przed Euro 2024, gdy grę w barażach zapewniła nam właśnie LN.

Wojciech Kowalczyk ostro o Lidze Narodów i Polakach

Jednak takie podejście do sprawy nie każdemu się podoba. Fatalną opinię na ten temat ma choćby były reprezentant Polski Wojciech Kowalczyk. W programie na "Kanale Zero" podsumowującym mecz ze Szkocją, ekspert jasno stwierdził, że wieczne liczenie na Ligę Narodów do niczego nie prowadzi i zniechęca do oglądania piłki nożnej. 

- Dla mnie najważniejsze są eliminacje do mistrzostw świata. No ale ktoś powie, że w Lidze Narodów możemy coś tam wygrać, coś tam zremisować, a dzięki temu, że ktoś przegra to jeszcze co innego. Tak liczyć i liczyć. To obrzydza oglądanie piłki nożnej. Nie budujesz stylu w ten sposób. To nie ma nic wspólnego z futbolem pod kątem naszego stylu gry, naszego systemu, naszych zawodników. Wiecznie będę słyszał, że nie styl się liczy tylko wynik. Tak niby miało być podczas ostatniego Euro, a potem zachwyty jak to pięknie przegraliśmy z Holandią - powiedział Kowalczyk.

Były napastnik podkreślił również, że triumf nad Szkotami zawdzięczamy tak naprawdę jednemu zawodnikowi. - To było bardzo potrzebne zwycięstwo, jednak pamiętajmy o roli, jaką odegrał Nicola Zalewski. To jest tylko i wyłącznie klasa jednego piłkarza w tym spotkaniu. O tym nie wolno zapominać, bo to jest ewidentnie bohater tego meczu - ocenił ekspert.

Więcej o: