Robert Lewandowski ma zostać zaproponowany najlepszym! Falk o planach Bayernu

Dawid Szymczak
- Kilka tygodni temu Pini Zahavi zapytał szefów Bayernu, czy chcą porozmawiać o przyszłości Roberta. Do tej pory nie dostali odpowiedzi ani nie został ustalony żaden termin. Bayern wie, że latem Zahavi zaproponuje Lewandowskiego najlepszym angielskim klubom, dlatego musi podjąć decyzję, czy planuje najbliższe lata z Robertem w ataku. Decyzja jeszcze nie zapadła - mówi Sport.pl Christian Falk, dziennikarz "Sport Bild" i autor książki o Bayernie Monachium.

"Robert Lewandowski jest sfrustrowany w Bayernie" - napisał w środę "Sport Bild", podkreślając, że wpływ na jego niezadowolenie mają zarówno sprawy sportowe, jak i kontraktowe. Koledzy mają za rzadko podawać mu piłkę, przez co w ostatnich dwóch meczach Bundesligi nie trafił do siatki. Najważniejsze dla Lewandowskiego jest jednak zaplanowanie swojej przyszłości. Jego umowa z Bayernem Monachium wygasa w 2023 r., więc następnego lata klub może mieć ostatnią okazję, by sprzedać go za spore pieniądze. Mimo to, do negocjacji się nie pali. Christian Falk, dziennikarz od lat zajmujący się Bayernem, w rozmowie ze "Sport.pl" wyjaśnia, dlaczego. 

Zobacz wideo Fatalne informacje dla Lewandowskiego ws. Złotej Piłki! "Mają krótką pamięć"

"Następnego lata Pini Zahavi zaproponuje Roberta najlepszym angielskim klubom" 

- Ambicja Lewandowskiego jest olbrzymia, dlatego chce otrzymywać lepsze podania od kolegów, żeby strzelać jeszcze więcej goli. Ambicja to jego jeden z największych atutów, choć teraz, po dwóch meczach bez zdobycia bramki, rzeczywiście jest niezadowolony. Ale to chwilowe. Wiem, że trener Julian Nagelsmann już pracuje nad tym, żeby zespół ponownie stwarzał mu więcej okazji - zdradza Falk.

- Lewandowskiego zdecydowanie bardziej trapi niepewna przyszłość. Pini Zahavi, jego agent, kilka tygodni temu zapytał szefów Bayernu, czy chcą się w tej sprawie spotkać. Do tej pory nie dostali odpowiedzi ani nie został ustalony żaden termin. Lewandowskiemu nie spodobało się też, że w międzyczasie Hasan Salihamidzic powiedział w telewizji, że klub przygląda się Erlingowi Haalandowi - dodaje dziennikarz "Sport Bild".

- Robert Lewandowski ma 33 lata i kontrakt do 2023 r. Zazwyczaj zawodnikom w tym wieku Bayern przedłuża umowy tylko o rok. Dla Manuela Neuera i Thomasa Muellera zrobił wyjątek i podpisał kontrakty dłuższe o dwa lata. Teraz szefowie Bayernu muszą zdecydować, czy tak samo zrobią z Lewandowskim. Decyzja jeszcze nie zapadła. Również dlatego, że klub wie, że następnego lata Zahavi zaproponuje Roberta najlepszym angielskim klubom - mówi Falk, który w swojej książce "FC Bayern. Nieopowiedziane historie piłkarskiej superpotęgi", szczegółowo opisywał, jak trudne były poprzednie rozmowy kontraktowe Lewandowskiego z Bayernem. Za każdym razem towarzyszył im flirt Polaka z Realem Madryt albo wątpliwości co do siły Bayernu. Nawet w 2019 r., gdy Lewandowski podpisywał aktualny kontrakt, długo zastanawiał się, czy jest w odpowiednim miejscu, by zdobyć Ligę Mistrzów.

Dlaczego Bayern wciąż nie negocjuje z Robertem Lewandowskim? "Zahavi dzwonił, Bayern nie odbierał"

- Sytuacja z 2018 i 2019 roku była podobna do obecnej. Wtedy Zahavi chciał sprzedać Roberta Realowi Madryt. Ale dla Bayernu nie był to problem. Kiedy Zahavi do nich dzwonił, nawet nie odbierali telefonu. Postawili na swoim i ostatecznie przedłużyli kontrakt. Myślę, że teraz też się tak stanie - mówi Falk.

- Robert chce tylko jednego: jasności co do swojej przyszłości. Bayern musi więc podjąć decyzję, czy planuje następne trzy, cztery lata z Robertem w składzie. Jeśli to ustali, przejdzie do rozmów. Jeśli Bayern naprawdę chce spróbować kupić Erlinga Haalanda, musi najpierw porozmawiać z Lewandowskim i dowiedzieć się, czy myśli o transferze następnego lata. Bez deklaracji Roberta nic się nie wydarzy - zdradza dziennikarz "Sport Bild".

Następny mecz Bayern zagra w niedzielę o 15:30 z Bayerem Leverkusen, wiceliderem Bundesligi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA