• Link został skopiowany

Lewandowski był już przygotowany do zmiany! Tak doznał kontuzji [WIDEO]

Robert Lewandowski nabawił się kontuzji i nie poleci do Londynu, gdzie w środę reprezentacja Polski zagra z Anglią. Do feralnego zdarzenia doszło w 62. minucie meczu z Andorą (3:0), kiedy został powalony w polu karnym.
Robert Lewandowski kontuzjowany
screen/TVP Sport

- Do kontuzji Roberta Lewandowskiego doszło w ostatniej akcji meczu z jego udziałem. Była już przygotowana zmiana, gdy jeden z zawodników Andory upadł całym swoim ciałem na jego kolano i je wykręcił. To pechowa sytuacja. Poniedziałkowe badanie rezonansem magnetycznym potwierdziło uraz na granicy I i II stopnia. Nie jest to nic krytycznego, ale wymaga odpoczynku. Występ za kilka dni wiązałby się z dużym ryzykiem pogłębienia urazu - powiedział lekarz kadry Jacek Jaroszewski w rozmowie z meczyki.pl.

Zobacz wideo Jak Polacy spisali się w meczu z Andorą? Oceniamy [Studio Pomeczowe 28.03]

Robert Lewandowski w tej akcji doznał kontuzji

Ta ostatnia akcja Lewandowskiego była w 62. minucie. Polska wtedy miała rzut rożny. Po dośrodkowaniu w pole karne Paweł Dawidowicz trącił piłkę, potem to samo zrobił Kamil Glik, aż w końcu dotarła ona do Krzysztofa Piątka. Napastnik Herthy oddał strzał, lecz ten został zablokowany przez obrońcę. Wtedy do walki o piłkę w polu karnym włączył się Lewandowski, a całym ciałem - o czym mówi Jaroszewski - upadł na jego nogę Albert Alavedra, a poturbował go też Marc Vales, który również doskoczył do Lewandowskiego. Zresztą zobaczcie sami:

Jeszcze w niedzielę wieczorem Paulo Sousa liczył, że to nic poważnego. - Lewandowski odczuwa ból w kolanie. Jak tylko go zdjęliśmy, miał przykładany lód. Myślę jednak, że się dobrze wyśpi i w poniedziałek obudzi się bez bólu. Taką mam nadzieję - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Sousa. Kilkanaście godzin później PZPN poinformował jednak, że badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. A leczenie tego typu urazu z reguły trwa od 5 do 10 dni, co oznacza, że Polska w środę na Wembley będzie musiała sobie radzić bez Lewandowskiego.

Tak wygląda sytuacja w grupie po zwycięstwie Polski z Andorą

Lewandowski z Andorą strzelił dwa gole - w 30. i 55. minucie. Minutę po feralnym zdarzeniu na boisku zastąpił go Karol Świderski, który w 88. ustalił wynik meczu na 3:0. Polska po zwycięstwie z Andorą i wcześniejszym remisie z Węgrami (3:3) zajmuje drugie miejsce w grupie. Liderami są Anglicy, którzy w drugiej kolejce pokonali na wyjeździe Albanię (2:0). Ale zaraz mogą tym liderem nie być. To znaczy: może nim np. zostać Polska, jeśli w środę wygra na Wembley, gdzie poleci z trzema napastnikami: Piątkiem, Milikiem i Świderskim.

  1. Anglia 6 pkt, bramki: 7:0
  2. Polska 4 pkt, bramki 6:3
  3. Węgry 4 pkt, bramki 6:3
  4. Albania 3 pkt, bramki: 1:2
  5. Andora 0 pkt, bramki 0:4
  6. San Marino 0 pkt, bramki 0:8

Polska wyprzedza Węgry dzięki lepszemu bilansowi punktów fair play, w którym brane pod uwagę są żółte oraz czerwone kartki. Piłkarze Sousy dostali tylko dwie żółte kartki - obie w meczu z Węgrami, podczas gdy Węgrzy pięć żółtych i jedną czerwoną (za dwie żółte). Początek meczu Anglia - Polska w środę o 20.45.

Więcej o:

WynikiTabela