Boniek punktuje po kontuzji Lewandowskiego. "Info dla znawców"

Czy warto było ryzykować występ Roberta Lewandowskiego z Andorą? - zastanawiają się internauci. A Zbigniew Boniek, który w poniedziałek o 20 będzie gościem Sekcji Piłkarskiej, ich punktuje: "gdyby nie grał z drużynami z piątego czy szóstego koszyka, to żadnego rekordu bramkowego by nie pobił".

"Robert Lewandowski z powodu urazu nie zagra w środowym meczu eliminacji mistrzostw świata 2022 przeciwko Anglii w Londynie. Badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. Krótki czas pozostający do kolejnego meczu kadry wyklucza udział kapitana reprezentacji w tym spotkaniu. Wiązałoby się to ze zbyt dużym ryzykiem pogłębienia urazu. Taka decyzja jest jedyną słuszną, mając na uwadze zbliżające się mistrzostwa Europy" - poinformował w poniedziałek przed południem PZPN.

Zobacz wideo Jak Polacy spisali się w meczu z Andorą? Oceniamy [Studio Pomeczowe 28.03]

Boniek komentuje nieobecność Lewandowskiego

A internauci od razu zaczęli się zastanawiać, czy warto było ryzykować zdrowie Lewandowskiego w meczu z tak słabym rywalem, jak Andora. "Nawet nie będę pytał czy warto było szaleć tak. Skrajna głupota i nieodpowiedzialność w ogóle wystawiać Lewandowskiego na Andorę. Gratulacje dla wszystkich odpowiedzialnych. Będzie fajnie z Anglią, może być historycznie - napisał Michał Kołodziejczyk, szef redakcji sportowej Canal+.

A takich komentarzy było więcej. Ale szybko pojawił się też wpis Zbigniewa Bońka (w poniedziałek prezes PZPN o 20 będzie gościem Sekcji Piłkarskiej), który na Twitterze wypunktował wszystkich krytyków. "Info dla znawców futbolu" - zaczął swój wpis Boniek, po czym wymieniał: "Gdyby Lewandowski nie grał z drużynami z 5/6 koszyka, to żadnego rekordu bramkowego by nie pobił [Lewandowski w 118 meczach kadry strzelił 66 goli]. Po drugie: piłkarz w formie chce i ma prawo grać. Po trzecie: kontuzje można złapać na treningu, meczu, wysiadając z windy. Po czwarte: bez Roberta też trzeba grać i drużyna da radę".

Paulo Sousa o Lewandowskim: Taką mam nadzieję

- Robert Lewandowski odczuwa ból w kolanie. Jak tylko go zdjęliśmy, miał przykładany lód. Myślę jednak, że się dobrze wyśpi i w poniedziałek obudzi się bez bólu. Taką mam nadzieję - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Paulo Sousa, który w niedzielnym spotkaniu z Andorą zdjął Lewandowskiego z boiska w 63. minucie. I zastąpił go Karolem Świderskim, czyli absolutnym debiutantem, który w 88. minucie ustalił wynik meczu na 3:0 dla Polski.

Lewandowski, który w meczu z Andorą strzelił dwa gole (w 30. i 55. minucie), schodził z boiska lekko utykając. A od razu po zejściu usiadł na ławce rezerwowych, gdzie lekarze obłożyli mu kolano lodem. Po poniedziałkowym rezonansie magnetycznym okazało się, że nie jest to zwykłe przeciążenie, a kontuzja. A leczenie tego typu urazu - jak informuje PZPN - z reguły trwa od 5 do 10 dni. Co oznacza, że Polska w środę na Wembley będzie musiała sobie radzić bez Lewandowskiego. Do Anglii poleci z trzema napastnikami: Arkadiuszem Milikiem, Krzysztofem Piątkiem i Karolem Świderskim.

Tak wygląda sytuacja w grupie po zwycięstwie Polski z Andorą

Reprezentacja Polski po zwycięstwie z Andorą i wcześniejszym remisie z Węgrami (3:3) zajmuje drugie miejsce w grupie. Liderami są Anglicy, którzy w drugiej kolejce pokonali na wyjeździe Albanię (2:0). Ale zaraz mogą tym liderem nie być. To znaczy: może nim np. zostać Polska, jeśli w środę wygra na Wembley. Początek meczu o 20.45.

  1. Anglia 6 pkt, bramki: 7:0
  2. Polska 4 pkt, bramki 6:3
  3. Węgry 4 pkt, bramki 6:3
  4. Albania 3 pkt, bramki: 1:2
  5. Andora 0 pkt, bramki 0:4
  6. San Marino 0 pkt, bramki 0:8

Polska wyprzedza Węgry dzięki lepszemu bilansowi punktów fair play, w którym brane pod uwagę są żółte oraz czerwone kartki. Piłkarze Sousy dostali tylko dwie żółte kartki - obie w meczu z Węgrami, podczas gdy Węgrzy pięć żółtych i jedną czerwoną (za dwie żółte).

Na mundial pojedzie zwycięzca grupy

Do mistrzostw świata zakwalifikują się zwycięzcy dziesięciu grup. Drużyny z drugich miejsc zagrają w barażach. Oprócz nich wystąpią również dwie najlepsze ekipy z Ligi Narodów UEFA, które nie wywalczą przepustki z eliminacji. Z baraży na mundial pojadą trzy najlepsze zespoły. Półfinały baraży odbędą się w marcu 2022 roku. O awansie do ich finału przesądzi jeden pojedynek. Podobnie będzie w finałach, a o gospodarzu każdego starcia zadecyduje losowanie.

MŚ 2022 zostaną rozegrane w Katarze i po raz pierwszy w historii nie odbędą się latem, tylko na przełomie listopada i grudnia (ze względu na zbyt wysokie temperatury). Turniej zostanie rozegrany w dniach 21 listopada (poniedziałek) - 18 grudnia (niedziela). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.