Mecz Niemcy - Polska w Hamburgu bez podstawowych reprezentantów

Po wtorkowym zwycięstwie Borussii Dortmund w półfinale Pucharu Niemiec jest już prawie pewne, że w majowym spotkaniu reprezentacji Niemiec i Polski nie wystąpią podstawowi piłkarze obu ekip. Oba mecze dzielą bowiem tylko cztery dni, a rywalem drużyny Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego będzie najpewniej Bayern Monachium, który także ma w swoim składzie wielu reprezentantów kraju.

Finał Pucharu Niemiec, w którym Borussia zmierzy się ze zwycięzcą środowego półfinału Bayernu z Kaiserslautern, odbędzie się 17 maja w Berlinie. Tego samego dnia ma odbyć się także finał Pucharu Anglii, w którym zagra Arsenal Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego.

Dwaj polscy bramkarze oraz dwaj wspomniani piłkarze Borussii najpewniej nie pojawią się zatem cztery dni wcześniej w Hamburgu, gdzie Niemcy w towarzyskim meczu podejmą reprezentację Polski. 13 maja nie jest bowiem oficjalnym terminem FIFA, a to oznacza, że kluby nie mają obowiązku puszczać swoich piłkarzy na zgrupowania reprezentacji.

Nie zrobi tego zapewne szkoleniowiec Borussii Juergen Klopp, który nie narzeka na nadmiar zdrowych piłkarzy do gry oraz pewnie też Pep Guardiola, którego Bayern może awansować zarówno do finału Pucharu Niemiec jak i Ligi Mistrzów (24 maja).

Mecz Niemców z Polską odbyć się może zatem bez podstawowych graczy obu reprezentacji. Oprócz wspomnianych Polaków ciężko przypuszczać, by szkoleniowcy dwóch czołowych niemieckich klubów puścili na kadrę takich graczy jak Mats Hummels, Marcel Schmelzer, Marco Reus, Manuel Neuer, Philipp Lahm, Holger Badstuber, Mario Goetze, Bastian Schweinsteiger, Toni Kroos czy Thomas Mueller.

W przypadku reprezentacji Polski nie wiadomo też, jak zachowają się trenerzy innych niż niemieckie kluby, w których grają podopieczni Adama Nawałki. Wszystkie ligi Europy - łącznie - z Polską będą wówczas na finiszu sezonu.

Mało prawdopodobne, by na zgrupowanie przyjechali piłkarze z Rosji, bo tam ostatnią kolejkę ligową zaplanowano dwa dni po meczu Polaków, oraz Waldemar Sobota z Brugge, bo liga belgijska kończy się 18 maja. Choć Nawałka będzie mógł zabrać pozostałych zawodników z Bundesligi (Polanski, Milik, Peszko, Obraniak) oraz Grzegorza Krychowiaka z Reims, w Hamburgu zobaczymy mecz rezerw.

Kto może zagrać zamiast podstawowych graczy? Czytaj na Sport.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.