Ostatni raz Arsenal zdobył mistrzostwo Anglii dokładnie 20 lat temu, w 2004 roku. W dwóch ostatnich sezonach "Kanonierzy" finiszowali na drugim miejscu. I w tym sezonie chcą rzucić rękawicę Manchesterowi City i odzyskać tytuł mistrzowski.
Pomóc w tym ma mistrz Europy Mikel Merino. O jego transferze do Londynu mówi się już od dłuższego czasu, ale tym razem wszystko wskazuje na to, że jest to już tylko kwestią czasu. Fabrizio Romano ogłosił w niedzielę, że zawodnik Realu Sociedad przeszedł testy medyczne i wkrótce zostanie ogłoszony nowym zawodnikiem Arsenalu. Hiszpański pomocnik ma ponoć kosztować 32 miliony euro. Kolejne pięć milionów może trafić na konto Realu Sociedad w formie bonusów.
Mikel Merino to jeden z bohaterów reprezentacji Hiszpanii z minionych mistrzostw Europy. Szczególnie błysnął w meczu z Niemcami w ćwierćfinale. Wszedł na boisko w 80. minucie przy wyniku 1:0 dla Hiszpanii. Niemcy co prawda doprowadzili do dogrywki, ale Merino w 119. minucie zadał decydujący cios. Hiszpania wygrała 2:1 i przeszła dalej, aż wygrała całe rozgrywki. Merino był rezerwowym, ale pojawił się na boisku w każdym meczu. Jedynie w spotkanie z Albanią zaczął w podstawowym składzie.
Co ciekawe, gola z Niemcami Merino celebrował w specyficzny sposób, biegając wokół chorągiewki. Okazało się, że był to symboliczny gest, ponieważ na dokładnie tym samym stadionie 33 lata temu identyczną cieszynkę wykonał jego ojciec Angel, grając w barwach Osasuny Pampeluna. 5 listopada 1991 roku Osasuna wygrała na wyjeździe z niemieckim VfB Stuttgart 3:2 w meczu Pucharu UEFA. A dwa gole w tym meczu strzelił Jan Urban.
I co jeszcze ciekawsze, to właśnie Jan Urban po raz pierwszy postawił na Merino. Miało to miejsce w 2014 roku, kiedy Urban był jeszcze trenerem Osasuny, a Merino miał 17 lat. - Co powiedziałbym Janowi Urbanowi? Bardzo dziękuję. Za odwagę przy włączeniu mnie do pierwszej drużyny i rzuceniu dzieciaka do lwów - stwierdził 27-letni pomocnik w wywiadzie jeszcze przed Euro 2024.