Dwa gole w meczu Real - Atalanta. Stadion Narodowy zobaczył gwiazdy

Real Madryt zdobył Superpuchar Europy! W meczu rozegranym na Stadionie Narodowym w Warszawie triumfatorzy Ligi Mistrzów pokonali Atalantę 2:0. Debiutanckiego gola dla Realu strzelił Kylian Mbappe, a madrytczycy pobili kolejny rekord.

Na mecz o Superpuchar Europy na Stadionie Narodowym w Warszawie czekali nie tylko kibice w Polsce, ale i fani na całym świecie. Wszystko przez Kyliana Mbappe, który w środę debiutował w barwach Realu Madryt po transferze z Paris Saint-Germain.

Zobacz wideo Oto cena magnesu w warszawskiej strefie kibica. Aż się wierzyć nie chce

Ale Francuz w pierwszej połowie był taki, jak całe spotkanie. Marny, nijaki. Ci, którzy oczekiwali na Narodowym wielkiego widowiska od pierwszej minuty, musieli być mocno rozczarowani. Bo o pierwszej połowie można napisać tylko tyle, że się odbyła.

Dość powiedzieć, że przed przerwą obie drużyny nie oddały celnego strzału. Pod obiema bramkami zagotowało się po razie. W przypadku Atalanty zupełnym przypadkiem, bo "centrostrzał" Martena de Roona odbił się od poprzeczki bramki Thibauta Courtoisa.

Real zaskoczył dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po składnej akcji w polu karnym piłkę przepuścił Jude Bellingham. Po ruchu Anglika piłka trafiła do Rodrygo, który w dogodnej sytuacji uderzył w poprzeczkę bramki Juana Musso.

Real z Superpucharem Europy

Już początek drugiej połowy zwiastował, że będzie to dużo lepsza część gry. W 46. minucie z pola karnego głową uderzał Mario Pasalić, ale doskonale interweniował Courtois. Belg wściekł się na swoich kolegów i zaczął ich pobudzać do lepszej gry. Skutecznie.

Real w końcu przyspieszył i wszedł na wyższe obroty. To w końcu zakończyło się golem. W 59. minucie indywidualną akcją popisał się Vinicius Jr. Brazylijczyk ograł Isaka Hiena i wyłożył piłkę do Fede Valverde, któremu pozostało jedynie wbić ją do pustej bramki.

Chwilę później powinno być 2:0. Powinno, ale Vinicius Jr zmarnował sytuację sam na sam z Musso. W 68. minucie przypomniał o sobie Mbappe, który już w pierwszym meczu w nowych barwach strzelił pierwszego gola.

Ale nie byłoby go, gdyby nie pozostałe gwiazdy Realu. Najpierw piłkę Hienowi zabrał Rodrygo. Brazylijczyk podał do Viniciusa Jr, a ten z kolei do Bellinghama. Anglik zagrał do środka pola karnego, a tam Mbappe wyczekał swój moment i mocnym strzałem pokonał Musso.

Dla Realu to już szósty w historii Superpuchar Europy. Mecz na Stadionie Narodowym przeszedł do historii nie tylko z powodu debiutu Mbappe w Realu, ale też z uwagi na rekord pobity przez madrytczyków. Środowe zwycięstwo sprawiło, że zostali samodzielnym liderem pod względem największej liczby triumfów w Superpucharze Europy. Do meczu z Atalantą Real i Barcelona miały po pięć wygranych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.