• Link został skopiowany

Sceny w Kanale Sportowym. Poszło o Michniewicza. "Nie pracuję w telefonii" [WIDEO]

Od momentu odejścia Czesława Michniewicza z reprezentacji Polski minęło już 13 miesięcy. Choć za jego kadencji Polska pojechała na mistrzostwa świata, to więcej mówi się o aferach w kadrze i wokół samego trenera niż o wynikach zespołu. Legendarny Bogusław Kaczmarek, który znany jest z ciętego języka, podczas wtorkowego "Zebrania Zarządu" na Kanale Sportowym wbił szpilkę w Michniewicza.
Kanał Sportowy/Michniewicz
Screen Kanał Sportowy/fot. Kuba Atys/Agencja Wyborcza.pl

Afera z "Fryzjerem" i słynnymi już 711 połączeniami czy też afera premiowa to najgłośniejsze kontrowersje związane z Czesławem Michniewiczem i jego pracą w reprezentacji Polski. Kiedy Cezary Kulesza zatrudniał go na stanowisku selekcjonera, wielu nie podobał się ten wybór właśnie ze względu na ciągnące się afery. Do dziś wielu nie wypowiada się przychylnie o Michniewiczu, choć ten pojechał z kadrą na mundial do Kataru.

Zobacz wideo Wielka piłka po 26 latach wróciła do Spodka! Legendy na murawie

Bogusław Kaczmarek wbił szpilkę w Czesława Michniewicza. "Nie pracuję"

Jedną z osób, która niechętnie wypowiada się o Michniewiczu, jest Bogusław Kaczmarek. Były asystent Leo Beenhakkera był gościem podczas wtorkowego "Zebrania Zarządu" Kanału Sportowego i poproszony o opinię na temat byłego selekcjonera, odmówił odpowiedzi. - Pomidor - powiedział popularny "Bobo".

- Nie muszę kogoś lubić, czy nie lubić. Po prostu na ten temat nie rozmawiam, bo nie muszę. Nie pracuję w telefonii - dodał, zapytany dlaczego. Swoją ripostą rozbawił zgromadzoną w gdańskiej Ergo Arenie publiczność (tam odbywał się program).

To właśnie ostatnie zdanie dotyczące telefonii było największą szpilką w kierunku byłego selekcjonera. Kaczmarek nawiązał tymi słowami do afery korupcyjnej z "Fryzjerem". Przypomnijmy, że w przeszłości Czesław Michniewicz wykonał 711 połączeń do "Fryzjera", z którym bardzo dobrze się znał, a później odpowiadał przed sądem w charakterze świadka w tej sprawie. 

Michniewicz prowadził reprezentację Polski w 2022 roku. Najpierw wygrał mecz barażowy ze Szwecją, a później wyszedł z grupy na mistrzostwach świata w Katarze. Jego następcą w reprezentacji został Fernando Santos.

Więcej o:

Komentarze (7)

Sceny w Kanale Sportowym. Poszło o Michniewicza. "Nie pracuję w telefonii" [WIDEO]

pjck
rok temu
Postawienie zarzutów nie równa się winie.
Prokuratura to nie sąd.
drvx
rok temu
Jak pijani wracają do afery "Michniewicza" której nie było i nie ma. A afera Grodzkiego ich nie rusza. Michniewicz nie miał postawionych zarzutów. A Grodzki ma i nikomu nie przeszkadza, ze ukrywa sie za immunitetem poselskim i że jako podejrzany o przestępstwa dostaje od Tuska nominację na listę poselską.
grazanica
rok temu
Co wy macie z tymi scenami? Ojebało was już całkiem?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).