• Link został skopiowany

18-letnia Polka wicemistrzynią świata. Pochodzi z tej samej wsi, co Justyna Kowalczyk

Zaledwie 18-letnia Martyna Kaleta została w listopadzie wicemistrzynią świata w kategorii Bikini Fitness. - Moja forma była życiowa - powiedziała dla portalu Tarnów Nasze Miasto. Nie ukrywa, że na co dzień nieco brakuje jej czasu na życie osobiste, ponieważ chodzi jeszcze do szkoły. Większość dnia spędza jednak na doskonaleniu formy. - Treningi mam pięć razy w tygodniu, trwają około trzech godzin - oznajmiła w rozmowie z "Super Expressem".
Martyna Kaleta
https://www.instagram.com/p/CtOtX70IlUd/?img_index=1 https://www.instagram.com/p/CrKumfxIEci/?img_index=1

Martyna Kaleta pochodzi z Kasiny Wielkiej (wieś w województwie małopolskim) tak, jak nasza mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk-Tekieli. Na co dzień uczęszcza do Technikum Turystyczno-Gastronomicznego Małopolskiej Szkoły Gościnności w Myślenicach. Ostatnio kapitalnie sprawdziła się na innej płaszczyźnie, a konkretniej na mistrzostwach świata w Kulturystyce i Fitness w Hiszpanii.

Zobacz wideo Trefl Gdańsk wykonał krok w kieruku gry o TAURON Puchar Polski. Piotr Orczyk: Widać było nerwowość

18-letnia Polka została wicemistrzynią świata. Pochodzi ze wsi znanej dzięki Justynie Kowalczyk-Tekieli

18-latka została w listopadzie wicemistrzynią świata w kategorii Bikini Fitness. - Bardzo mi zależało właśnie na tej kategorii, zaczęłam się do niej przygotowywać dwa lata temu - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem". Nie był to jednak jej pierwszy taki sukces, ponieważ w ubiegłym roku zdobyła srebro w kat. fitness artystyczny z układem, a ponadto zajęła szóste miejsce w kat. bikini do 166 cm.

 

Mimo już sporych osiągnięć, członkini Klubu Sportowego Lady Fitness Myślenice nie może myśleć tylko o sporcie, ponieważ nadal się uczy. - Treningi mam pięć razy w tygodniu, trwają około trzech godzin. Najpierw na siłowni, potem jeszcze cardio, resztę czasu poświęcam na przygotowanie posiłków, ponieważ utrzymanie formy wymaga specjalnej diety. Dużo czasu poświęcam również na trening pozowania wspólnie z trenerką Anną Simsak-Godulą, w klubie - przekazała, dodając, że jedyne, na co ma czas po treningach, to właśnie na szkołę.

- Moja forma była życiowa - z niej i z samej prezentacji byłam bardzo zadowolona. Nie nastawiałam się jednak na nic, inne zawodniczki były przygotowane bardzo dobrze. Uznałam, że po prostu muszę skoncentrować się na swoim występie, byle zrobić wszystko jak najlepiej, pokazać efekty ciężkiej pracy. Byłam naprawdę dumna z tego, że miałam możliwość zaprezentować się na tamtejszej scenie - opisała występ w listopadzie dla portalu Tarnów Nasze Miasto.

- Gdy już zostałyśmy tylko we dwie, byłam w szoku. Trzęsły mi się nogi, to uczucie było nie do opisania. Drugie miejsce, jakie zajęłam, jest ogromnym sukcesem. Lepiej być nie mogło, bo zrobiłam wszystko najlepiej jak potrafiłam - dodała.

Tym samym potwierdziła fantastyczną formę z początku roku, kiedy podczas kwietniowych mistrzostw Polski w Kulturystyce i Fitness zdobyła dwa srebrne medale wśród seniorek w kategorii bikini fitness. Świetnie zaprezentowała się również w październikowych Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness, sięgając po brąz, a ponadto kwalifikując się do reprezentacji Polski na MŚ.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: